Reklama

Dlaczego mój brzdąc to robi?

To, że smyk histeryzuje, wpada w złość albo stroi fochy, wcale nie znaczy, że jest niegrzeczny! Pewne zachowania dziecka są naturalnym etapem rozwoju.

Kiedy maluch prezentuje nam nową umiejętność, zwykle pękamy z dumy. Zwłaszcza, jeśli jest ona dowodem na to, jakie mamy bystre i grzeczne dziecko. Gorzej, gdy przez "nowe" zachowanie smyk pokazuje różki. Staje się krnąbrny, uparty, złośliwy, chce wymusić coś krzykiem...

Tymczasem często takie - według nas - niegrzeczne zachowanie dziecka oznacza po prostu, że... malec prawidłowo się rozwija! Nasz ekspert, Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy rozwiewa wątpliwości rodziców dotyczące problemowych zachowań malucha. Wyjaśnia, co jest normą na różnych etapach rozwoju dziecka, w jaki sposób przetrwać trudny czas i kiedy należy skuteczniej zareagować.

Reklama

Płacze na widok obcych

Odkąd moja córeczka skończyła osiem miesięcy, boi się obcych. Ostatnio, gdy zobaczyła dawno nie widzianą ciocię, zaczęła krzyczeć. Nie chcę, żeby mała wyrosła na dzikuskę.

To normalne, że... około 8. miesiąca życia maluch zaczyna przejawiać nieufność wobec osób, których nie zna. Na początku dzieci rozpoznają bliskich, bazując na doznaniach zmysłowych: zapachu, dotyku. Jednak, gdy brzdąc skończy około pół roku, jego umiejętności wzrastają i rozpoznaje ludzi "na pierwszy rzut oka". Aby dziecko bez lęku nauczyło się przyjmować nowe osoby, na początku obcy dorosły powinien zachować należyty dystans. Dopiero po jakimś czasie może się uśmiechnąć czy zagadać do maluszka.

Reaguj, jeśli... dziecko nie tylko okazuje bardzo silny lęk wobec obcych, ale w ogóle unika kontaktu lub gdy jest mu obojętne, kto się nim opiekuje. Wtedy najlepiej poradzić się psychologa.

Rzuca zabawkami

Kuba ma dziewięć miesięcy i jest bardzo aktywny. Muszę uważać, czym się bawi, bo ostatnio ciągle rzuca różnymi przedmiotami.

To normalne, że... gdy malec kończy 9 miesięcy, następuje intensywny wzrost jego umiejętności poznawczych. Smyk nagle zaczyna pamiętać, co przed chwilą trzymał w ręku i szukać utraconego obiektu. Rzucając zabawką na podłogę, nie tylko sprawdza jej właściwości (jaki ma ciężar, jak szybko leci), ale ćwiczy też nowo nabytą pamięć krótkotrwałą. Aby maluch nie zrobił sobie krzywdy, trzeba wprowadzić ograniczenia. Nauczyć go, że nie wolno rzucać jedzeniem, piciem, przedmiotami, które mogą się rozbić. W tym okresie można zaproponować dziecku zabawę w chowanego (ukryć misia i namówić brzdąca, by go szukał) albo w "a kuku"

Reaguj, jeśli... maluch rzuca przedmioty, ale nie interesuje się wspólnym szukaniem zabawki. Wtedy warto porozmawiać z psychologiem.

Ciągle psoci i bałagani

Od kiedy Ania skończyła rok, zaczęła otwierać wszystkie szafki i wyrzucać ich zawartość. Gdy protestuję, na chwilę zamiera w bezruchu, a potem kontynuuje zabawę.

To normalne, że... między 10. a 15. miesiącem życia dzieci są niezwykle zainteresowane zawartością pudełek, szuflad i pojemników. Właśnie odkryły, że przedmioty można wkładać jedne do drugich i wyjmować. Aby odwrócić uwagę malca od domowych szafek, warto kupić mu odpowiednie do jego wieku klocki. Należy również zabezpieczyć drzwi do szafek, by smyk nie mógł ich otworzyć.

Reaguj, jeśli... maluch nie interesuje się opróżnianiem pojemników i jest mało aktywny. Może to oznaczać, że brakuje mu zachęty do poznawania otoczenia.

Chce spać z rodzicami

Adaś ma dwa lata. Odkąd nauczył się sam wychodzić ze swojego łóżeczka, prawie codziennie przychodzi nad ranem do naszego łóżka.

To normalne, że... malcowi w tym wieku zaczyna pracować wyobraźnia. Zabawki w pokoju "ożywają" i wywołują u niego silny lęk, który sprawia, że smyk potrzebuje bliskości mamy i taty. Jeśli rodzice nie mają nic przeciwko spędzaniu części nocy z dzieckiem, można mu na to pozwolić. Gdy maluch nabierze trochę pewności siebie, nocne eskapady skończą się same.

Reaguj, jeśli... nie chcecie spać z malcem w jednym łóżku. Gdy przyjdzie, trzeba go czule przytulić, ale potem odprowadzić do jego łóżeczka.

Urządza sceny bez powodu

Odkąd Marzenka weszła w etap buntu dwulatka, dostaje ataku histerii, bo np. nie nacisnęła guzika w windzie lub nie wyjęła sama zakupów z siatki. Wcześniej jednak nie mówi, że chciałaby to zrobić. To normalne, że... dzieci w wieku dwóch lat nagle odkrywają, że mogą mieć wpływ na rzeczywistość. Chcą więc wszystko robić same. Nie rozumieją jednak, że tylko one znają swoje plany. Trzeba uczyć malucha, że - jeśli coś zamierza - musi o tym powiedzieć. Inaczej ciągle będą nas zaskakiwać awantury w stylu: "ja chciałem sam, a ty mi nie pozwoliłaś". Warto w pożyteczny sposób wykorzystać ten pęd smyka do niezależności, np. ucząc go samodzielnego jedzenia czy włączając do pomocy przy drobnych pracach domowych.

Reaguj, jeśli... dziecko nie wykazuje zainteresowania samodzielnym działaniem. Zbyt grzeczny maluch może mieć problemy rozwojowe albo... sami go oduczyliśmy dążenia do samodzielności.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy