Dziecko nie jest całym ich światem
Wiele młodych mam powtarza, że dziecko jest „całym ich światem” lub stało się „pępkiem ich świata”. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda. Aż 73 proc. mam przyznało, że dobre kontakty z rodziną i znajomymi są dla nich ważne i nie chciałyby z nich rezygnować - wynika z raportu „Być mamą” przygotowanego na zlecenie firmy P&G w ramach kampanii „Dziękuję ci, mamo”.
Narodziny dziecka wywracają życie partnerów do góry nogami. Nic dziwnego, że w pierwszym okresie partnerzy na ogół wolą być sami: potrzebują czasu, żeby oswoić się z nową sytuacją i poukładać życie na nowo - już jako rodzina.
Młode mamy skupiają większość swojej uwagi na dziecku i często nie mają ani siły, ani ochoty na przyjmowanie gości. To właśnie w tych pierwszych miesiącach najczęściej można usłyszeć, że "dziecko jest całym światem".
Po jakimś czasie wszystko zaczyna wracać do normy, a młode mamy "przypominają sobie", że są nie tylko matkami, ale także kobietami - chcą spotykać się z przyjaciółkami i rozmawiać nie tylko o tym, co i ile zjadło dziecko.
Aż 73 proc. mam - jak wynika z badań - przyznało, że dobre relacje ze znajomymi są dla nich ważne. Mamy nie powinny więc rezygnować z życia towarzyskiego - regularne spotkania z przyjaciółką (na kawę, na zakupy, do kina) pozwolą na chwile oderwać się od obowiązków i rutyny. Wiele mam początkowo nie chce zostawiać dziecka.
Boją się, że bez ich opieki dziecko będzie czuło się porzucone, a partner nie poradzi sobie z obowiązkami. Te obawy może rozwiać właśnie partner, który jest tak samo kompetentnym rodzicem, jak mama.
Ciąża i narodziny dziecka zmieniają wiele. Nie znaczy to jednak, że stare przyjaźnie, pasje i zainteresowania znikają. Zmieniają się, na jakiś czas stają mniej ważne.
Warto je jednak pielęgnować, bo dobre wychowanie polega na tym, że wychowujemy dzieci nie dla siebie, ale dla świata. A spełniona mama, która ma własne pasje i własne życie, nie będzie trzymała dziecka "pod kloszem" i w odpowiednim czasie pozwoli rozwinąć mu skrzydła.
