Reklama

Ferie w domu to nie katastrofa!

Ferie spędzone w polskich lub zagranicznych górach to dla dziecka ogromna atrakcja. Niestety, nie zawsze możemy sobie pozwolić na zorganizowanie naszemu dziecku takiego wyjazdu. Czy ferie spędzone w domu mogą być dla naszej pociechy równie ciekawe (a może nawet ciekawsze?) co wyjazd? Oczywiście! Wystarczy odrobina kreatywności, Drodzy Rodzice!

Wyjazd na ferie: nie musi być daleko

Zjazdy na sankach, szusowanie na nartach, piruety kręcone na lodzie, bitwy na śnieżki. Ech, który maluch nie marzy o takich feriach? Kto powiedział, że trzeba wyjeżdżać w Alpy, by zimowe wakacje były niesamowite i wypełnione doskonałą zabawą? Zastanów się: może w okolicy jest sztuczne lodowisko? A może by tak odwiedzić rodzinę za miastem i tam pozjeżdżać na sankach z niewysokiej górki? 

Półkolonie i warsztaty w czasie ferii

Zimowy odpoczynek nie zawsze może być jednak tak aktywny. Niekiedy stan zdrowia albo pogoda nie pozwala na szaleństwa na śniegu. Zamiast patrzeć, jak dzieciak nudzi się w czterech kątach, przejrzyj lokalne oferty półkolonii czy warsztatów (np. plastycznych, teatralnych) organizowanych przez pobliskie instytucje, takie jak kluby sportowe czy domy kultury. Kto wie, może Twoja pociecha odnajdzie w sobie ukryte talenty? Zorientuj się także, czy w szkole, do której uczęszcza  dziecko, nie są organizowane dodatkowe zajęcia dla uczniów. Placówki zwykle w czasie zimowych ferii nie są zamknięte, a nauczyciele proponują szereg atrakcji dla swoich wychowanków: konkursy, zabawy, turnieje sportowe, warsztaty, a nawet... minidyskoteki :)

Reklama

Ferie w domu: ciekawe pomysły

Ferie w domu nie są straszne. Zaproponuj dziecku, by zaprosiło najlepszych przyjaciół na noc - pozwól dzieciakom zaszaleć i zgódź się na przykład na "piżamowe party". Pomóż pociesze przygotować przekąski i podsuń pomysły, jak spędzić ten czas. Wytłumacz, że można świetnie się bawić nie włączając ani na minutę komputera czy telewizora. Puzzle są świetną alternatywą dla bezsensownego ślęczenia przed monitorem - ćwiczą spostrzegawczość i koncentrację. Twoje dziecko z pewnością będzie zachwycone, gdy ułożone przez nie puzzle przykleisz na karton, oprawisz i zawiesisz na ścianie. Kredki, farby, flamastry, kartony o różnej fakturze, piórka, koraliki - obok takiego zestawu żaden dzieciak nie przejdzie obojętnie. Pozwól, by wyobraźnia poniosła Twojego malucha i uwolnij jego kreatywność. Niech Twój dom choć na moment zamieni się w pracownię  małego artysty :)

Gra (nie)komputerowa: planszówki górą

Doskonały pomysł na spędzenie rodzinnego wieczoru? Wspólna gra - jednak nie komputerowa. Gry planszowe to świetna zabawa dla całej rodziny. Im więcej graczy, tym lepiej! Pozwól dziecku samemu wybrać "planszówkę". Pamiętaj, by dostosowana była do wieku malucha. Na rynku znajduje się szeroki wybór gier planszowych: towarzyskie gry słowne, ekonomiczne, strategiczne czy logiczne. Dobrym pomysłem są familijne gry zręcznościowe albo planszowe gry edukacyjne, dzięki którym twoja pociecha poćwiczy ortografię, powtórzy matematykę czy pozna tajniki ludzkiego organizmu. Przyjemne z pożytecznym - nie ma to jak połączyć naukę z wyśmienitą zabawą! Ćwiczenie spostrzegawczości, sprawności manualnej, nauka współpracy i zasad fair play - to tylko niektóre z wielu zalet nieśmiertelnych "planszówek". 

Magiczna podróż... bez podnoszenia się z kanapy

Jeśli Twój maluch marzy o niesamowitej przygodzie bądź o magicznej podróży, zgódź się i... podsuń dzieciakowi ciekawą książkę. Jeżeli wiesz, że nie przepada za czytaniem, nie zmuszaj go, by sięgnął po szkolną lekturę. Zaproponuj coś, co z pewnością go zainteresuje. Książki dla dzieci nie muszą nudzić, a co więcej: mogą wciągnąć bardziej niż niejedna kreskówka. - To nieprawda, że książki odchodzą do lamusa - zapewnia Ania Grochowska z księgarni internetowej Ravelo.pl - Możemy wybrać zarówno tradycyjną wersję, jak i książkę interaktywną, na przykład te autorstwa Herve Tullet. Tym, którzy nie lubią czytać, proponuję audiobooki – dodaje Grochowska.

Przede  wszystkim wspólnie spędzony czas

Jeśli pogoda nie dopisuje i za oknem zamiast kilkucentymetrowej warstwy śniegu jest szaro i buro, możesz zabrać dzieci np. do parku wodnego lub na ściankę wspinaczkową. Ile razy obiecywałaś, że się tam wybierzecie? Właśnie masz idealną okazję. 

I pamiętaj: ferie w domu to nie katastrofa! 


materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy