Reklama

Gdzie w Polsce umiera najwięcej noworodków?

7,9 promila wyniósł wskaźnik umieralności okołoporodowej w województwie świętokrzyskim w 2012 roku. To najgorszy wynik w kraju. Zdaniem krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii, w porównaniu do wcześniejszych danych widać jednak poprawę.


Jak powiedział konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Stanisław Radowicki - Województwo świętokrzyskie jest nadal na ostatnim miejscu w tabeli, ale możemy mówić o przełomie, bo poprawa rok do roku wynosi prawie promil.

Wyraził także nadzieję, że wyniki powinny z roku na rok być coraz lepsze. - Poprawiona została komunikacja między oddziałami, został wprowadzony standard opieki okołoporodowej - uzasadnił.

Krajowy konsultant ds. neonatologii prof. Ewa Helwich zwróciła uwagę, że wskaźnik umieralności okołoporodowej składa się z dwóch czynników - umieralności przedporodowej, gdy dziecko rodzi się martwe oraz poporodowej. Jej zdaniem problem regionu dotyczy przede wszystkim pierwszego przypadku.

Reklama

Zaznaczyła, że w Świętokrzyskiem wskaźnik umieralności dzieci, które przyszły na świat żywe, lecz których z różnych przyczyn nie udało się uratować jest bowiem jednym z najniższych w kraju.

- Poprawa wskaźników nie zmieni się z dnia na dzień. Przyczyny niepowodzeń są bardzo różne i nie wynikają wyłącznie z przyczyn medycznych, ale także ze standardu życia kobiety ciężarnej - wyjaśniła profesor Helwich.

Dodała, że ważna jest także szybka diagnostyka. Przykładem mogą być skomplikowane wady serca noworodków, które mogą być skutecznie leczone w placówkach poza województwem.

Wskaźnik umieralności okołoporodowej dla całego kraju wyniósł w 2012 roku 6,5 promila. Najniższy zanotowano w województwie pomorskim 5,6 prom.




Informacja własna

RMF24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy