Reklama

Isabela - "niezadowolony" noworodek

Mała Isabela tuż po narodzinach wyglądała zupełnie inaczej niż przeciętny zapłakany noworodek. Nic dziwnego, że internet ją pokochał, a mama nazwała „gotowym memem”!

Na sali porodowej szpitala w Rio de Janerio obecny był fotograf, Rodrigo Kunstmann, który nie mógł się nawet spodziewać, co tego dnia uchwyci w kadrze. Za zgodą rodziców nowo narodzonej udostępnił zdjęcie wykonane tuż po cesarskim cięciu, które obiegło już cały świat.

Widać na nim jak Isabela posyła bystre, ostre, by nie powiedzieć - rozgniewane spojrzenie lekarzowi, który usiłuje skłonić ją do płaczu. To akurat standardowa procedura mająca pomóc sprawdzić, czy płuca podjęły pracę. Starania medyka szły na marne, lokalne media podają, że mała zaczęła płakać dopiero po przecięciu pępowiny.

Reklama

Trzeba przyznać, że dziewczynka okazała się wyjątkowo fotogeniczna, nawet jak na "małego cesarza" - ci z zasady tuż po porodzie wyglądają lepiej niż dzieci urodzone siłami natury, nie musieli przeciskać się przez wąską przestrzeń kanału rodnego, nie wymęczyli się wielogodzinną akcją porodową, ich główki nie mają żadnych zniekształceń, ani nie noszą śladów wybroczyn.

Młoda mama żartowała, że na świat przyszła bohaterka mema - rzeczywiście, tylko czekać, aż w sieci zaroi się od przeróbek tego zdjęcia. Kunstmann wykonał Isabeli całą sesję zdjęciową, a nawet nagrał film rejestrujący jej pierwszy krzyk, który można obejrzeć na instagramowym profilu fotografa.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy