Reklama

Jak rozpoznać kłamcę?

Kłamstwo i mowa ciała. Czasami wykrycie kłamstwa jest proste, jak w dowcipie. Bywają też sytuacje dalekie od śmiesznych, wręcz dramatyczne. Co na to nasze ciało? Jak mowa ciała pomaga rozpoznać kłamcę?


Dowcip. Mąż nie wrócił na noc do domu. Rano powiedział żonie, że spał u kolegi. Ona obdzwoniła dziesięciu jego najlepszych kolegów. Ośmiu potwierdziło wersję męża, a dwóch twierdziło nawet, że ciągle jeszcze u nich jest. Gdy podobna sytuacja przytrafiła się żonie, która nie wróciła na noc, mąż obdzwonił jej dziesięć najlepszych przyjaciółek i... żadna niczego nie potwierdziła.

Cóż, tytuł książki "Dlaczego mężczyźni kłamią, a kobiety płaczą" A&B Pease nie jest bezpodstawny :-)  Ale co zrobić w sytuacji, gdy kłamstwo nie jest aż tak ewidentne?

Reklama

Można skupić się na treści wypowiedzi, ale to wymaga większej wprawy. Można też skupić się na mowie ciała, bo ta potrafi zdradzić nawet najlepszego kłamcę.

Chyba najmniej wprawy w kłamaniu mają małe dzieci, więc u nich sygnały kłamstwa są bardzo wyraźne. Na co trzeba zwracać uwagę? Oczywiście nie każde z zaprezentowanych poniżej zachowań musi świadczyć o tym, że mamy do czynienia z kimś, kto próbuje nas okłamać czy oszukać.

Oczy

Jeśli ktoś w czasie rozmowy unika kontaktu wzrokowego, może to oznaczać, że ma coś do ukrycia (chyba że jest niezwykle nieśmiały i wycofany). Ale i uporczywe patrzenie w nasze oczy prawie przez 100 proc. czasu rozmowy powinno wzbudzić nasz niepokój co do czystości intencji rozmówcy. Pocieranie oka - częstsze u panów lub dotykanie się pod okiem - częstsze u pań - to kolejne sygnały, jakie powinny zwrócić naszą uwagę.

Częste mruganie powiekami również świadczy o napięciu rozmówcy. 

Nos (efekt Pinokia) i twarz

Gdy ktoś kłamie, pociera często nos, dotyka go. Okazuje się, że w każdej bajce jest odrobina prawdy, w bajce o Pinokiu także. Naukowcy stwierdzili, że kiedy kłamiemy, nasz nos co prawda nie wydłuża się jak u pajacyka, ale za to staje się cieplejszy. Lęk wywołany kłamstwem podnosi temperaturę tej właśnie części twarzy. Powoduje delikatne mrowienie, co z kolei skłania nas do drapania się po nosie.

Kłamca bywa podenerwowany. Zdarza się, że dotyka twarzy, np. skroni, szyi, karku, że ściska twarz, przysłania usta (jakby ciało samo dążyło do tego, by umilkł), gładzi dłonią głowę. To ruchy, które mają go "uspokoić". Im lepszy kłamca, tych ruchów będzie mniej. 

Uśmiech

Sztuczny, nieszczery i raczej nietypowy uśmiech może służyć odwróceniu uwagi i zakamuflowaniu oszustwa. Ma wzbudzić wiarygodność. Ale taki uśmiech jest mechaniczny, nie aktywizuje wszystkich mięśni twarzy, łatwo go rozpoznać. To tzw. dobra mina do złej gry. 

Ruch

Kręcenie się na krześle, odwracanie głowy, krzyżowanie co chwilę rąk, przebieranie nogami - to jakby sygnały ciała: chcę stąd uciec. Jeśli nasz rozmówca zachowuje się w ten sposób, sprawdźmy w innym źródle wiarygodność jego słów.

Często osoby, które kłamią, chcą niejako "zapaść się w sobie" - siedzą zgarbione, skulone, chowają głowę w ramionach, jakby chciały uciec od tego, co właśnie mówią, a co mija się z prawdą.

Sprzeczność wypowiedzi i mowy ciała

Czasem zdarza się, że ciało wyrywa się do tego, by powiedzieć prawdę. Usta mówią: "Tak, oczywiście, zrobiłem tak, jak obiecałem", a w tym czasie głowa wykonuje minimalnie przeczący ruch: "Nie". Która "wypowiedź" jest prawdziwa? Zawsze język naszego ciała!

Ponadto kłamcy rzadko używają gestów dla zobrazowania tego, co mówią, czy modulacji tonu głosu - są skupieni na swojej wypowiedzi, aby była wiarygodna, myślą intensywnie, co i jak powiedzieć, że nie są już w stanie skontrolować wszystkiego.

W sumie byłoby najlepiej, byśmy nie musieli kłamać ani spotkać nikogo, kto chce przed nami coś zataić albo nas oszukać!

Autor: PsychologiaPrzyKawie.pl

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Psychologia przy kawie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama