Reklama

Jak zachęcić dziecko do gryzienia

Macierzyństwo to wciąż nowe wyzwania. Psycholog dziecięcy, Helena Turlejska-Walewska podpowiada mamie, w jaki sposób skutecznie uporać się z trudnym zadaniem.

Co mam zrobić?

Małgosia (35 lat), mama Jowity (11 miesięcy) napisała: Moja córka od urodzenia była oporna, jeśli chodzi o jedzenie. Od pewnego czasu zaczęłam się tym bardzo martwić. Ona ani myśli jeść grudki, nie mówiąc o większych kawałkach. Mimo że ma ząbki, odwraca głowę od tego, co jej podaję, krzywi się, a nawet zaczyna płakać. Gdy jakimś cudem uda mi się w końcu przekonać ją do wzięcia do buzi kawałka ugotowanej marchewki albo bułki, szybko wszystko wypluwa.

Nie chcę jej do niczego zmuszać, ale wiem, że gryzienie ma duży wpływ na to, jak Jowitka będzie mówiła w przyszłości. Zupełnie brakuje mi pomysłu, co zrobić, by chciała próbować nowych potraw...

Reklama

Twój plan działania

Dzieci pod koniec pierwszego roku życia zazwyczaj mają już kilka ząbków i zaczynają sobie radzić z gryzieniem większych kawałków. To dobrze, bo pracowicie gryząc, maluszek usprawnia swój aparat artykulacyjny. Przygotowuje go w ten sposób do znacznie cięższej pracy - prawidłowej wymowy. W tym okresie u maluchów może się także pojawić niechęć do jedzenia większych kawałków.

Czasami wina za taki stan rzeczy leży po stronie rodziców. Zapominają oni, że aby dziecko zaakceptowało pokarmy stałe, wcześniej musi przejść trening jedzenia łyżeczką: początkowo gładkich papek, potem (jeszcze przed ukończeniem pierwszego roku życia) drobno rozgniecionych warzyw.

Tymczasem wielu rodziców, kierując się przyzwyczajeniami, wygodą albo w obawie, że brzdąc się zakrztusi, długo preferuje butelkę, podając w niej nawet kaszki. To błąd, który może drogo kosztować. Sprawdź więc, co zrobić, jeśli malec odmawia gryzienia, a lekarz wykluczył poważniejsze (np. fizjologiczne) tego powody.

1. Naucz się, jak pomóc maluszkowi, gdyby się zakrztusił.

Jeśli unikasz podawania smykowi niezmiksowanych posiłków, bo boisz się, że twoje dziecko może się nimi zadławić, zapoznaj się z zasadami udzielania pierwszej pomocy. W tym celu warto się zapisać na specjalny kurs (oferty łatwo znajdziesz w internecie), skorzystać z instruktażu opartego na obrazkach z komentarzem "krok po kroku" albo obejrzeć pokazowy filmik. Gdy będziesz już wiedziała, co należy zrobić, gdyby twój malec się zakrztusił, możesz przejść do kroku drugiego.

2. Regularnie, dwa razy dziennie, szczotkuj dziecku ząbki.

Masowanie jamy ustnej specjalną szczoteczką odwrażliwia buzię, dzięki czemu grudki w jedzeniu już tak nie przeszkadzają. Najlepiej by było, żeby brzdąc obserwował mamę lub tatę podczas mycia zębów i zapragnął ich naśladować.

Pozwól dziecku na samodzielne "mycie" - niech possie lub pogryzie swoją szczoteczkę. Jeśli boisz się, że wepchnie ją sobie za głęboko do buzi, kup model ze specjalnym kółkiem-nasadką ochronną. Aby efekt był widoczny, trzeba konsekwentnie myć ząbki każdego dnia. Gdy brzdąc protestuje, zacznij od bardzo krótkich "spotkań" ze szczoteczką i codziennie wydłużaj mycie.

W końcu maleństwo zaakceptuje czyszczenie ząbków jako czynność rutynową. Aby poćwiczyć jamę ustną, możecie też pobawić się w dmuchanie baniek mydlanych czy zdmuchiwanie świeczki.

3. Zaplanuj jadłospis dopasowany do wieku brzdąca.

Krok trzeci to ustalenie odpowiedniego menu. Szkrabowi znacznie łatwiej jest pogryźć miękkie warzywka niż mięso. Zacznij więc np. od gotowanej marchewki, trudniejsze dania zostawiając na później. Dobrym treningiem jest także pogryzanie przeznaczonych dla maluchów chrupek czy chlebka.

Pamiętaj, że każdy smyk ma ulubione smaki. Jeżeli twoja pociecha zajada się brokułami, a marchewkę je tylko wtedy, gdy jest bardzo głodna, tym bardziej niechętnym okiem spojrzy na jej wersję w kawałkach.Weź zatem pod uwagę upodobania kulinarne malca. Jeśli twój szkrab dostaje gotowe posiłki w słoiczkach, wybieraj takie, które są dostosowane do wieku smyka.

4. Zadbaj o spokój i dobrą atmosferę podczas posiłków.

Nerwy oraz zmuszanie dziecka do jedzenia na pewno nie pomogą. Postaraj się stworzyć brzdącowi warunki, w których będzie mógł jeść bez pośpiechu. Nie nakładaj mu zbyt dużo na łyżkę. Papkowaty posiłek maluch zazwyczaj szybko pochłania, tymczasem gryzienie wymaga czasu. Rodzice dość często o tym zapominają.

Podawanie dużych porcji niezmiksowanego jedzenia może prowadzić do zakrztuszenia, a kilka takich "przygód" skutecznie odstraszy szkraba od kolejnych prób. Będzie wtedy wypluwał każdą porcję z grudką. Poza tym nie okazuj, jak bardzo zależy ci na tym, żeby dziecko gryzło. Gdy zda sobie z tego sprawę, może zacząć cię szantażować, np. nie będzie chciało nic przełknąć, dopóki nie pozwolisz mu obejrzeć ulubionej kreskówki. Jeśli maluszek ładnie zje, koniecznie go pochwal.

5. Zachęcaj smyka do samodzielnego jedzenia.

Jeżeli maluch chce jeść sam, pozwól mu na to. Będzie dzięki temu regulował tempo posiłku i dostosowywał wielkość porcji do swoich możliwości. Również próby zapoznania się z konsystencją potrawy za pomocą paluszków powinny być dozwolone w granicach rozsądku. Starsze dziecko może już aktywnie uczestniczyć w przygotowywaniu jedzenia: nakładaniu wędlinki na kanapki, wyciskaniu świeżego soku, wyborze zastawy stołowej itd.

Dzieciom znacznie łatwiej zaakceptować trudność, jeśli czują, że mają rzeczywisty wpływ na to, co się znajdzie na ich talerzu. 6Jak najczęściej siadajcie do posiłków całą rodziną. Pamiętaj, że przykład idzie z góry. Wspólne jedzenie nawet dla bardzo małego dziecka jest bardzo atrakcyjne. Maluchy uwielbiają naśladować rodziców i obserwować, jak zachowują się oni przy stole.

Później, gdy smyk ma już taką możliwość, chętnie sięga również do talerzy mamy i taty. Pozwól mu spróbować tego, co sama jesz i pokaż, na czym polega gryzienie. Chociaż roczne dzieci nie potrafią mówić, to dużo rozumieją. Komunikat: "Pogryź tak jak ja" połączony z demonstracją pomoże maluchowi opanować sytuację. Pobaw się z nim także w zamianę ról - niech szkrab "pokarmi" cię łyżeczką, a ty wtedy, żując ze smakiem, pogładź się po brzuchu. Poza tym dobrym pomysłem jest zaproszenie do stołu lalki czy misia.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy