Reklama

Janek odzyskał dłoń

16-letni Janek spod Bydgoszczy stracił dłoń w skutek nieszczęśliwego wypadku podczas pracy w przydomowym warsztacie. Rokowania były fatalne, na szczęście lekarzom udało się mu ją przyszyć.

Jak dowiadujemy się ze stacji TVN24, nastolatek potknął się przy jednej z pracujących maszyn. Gdy odruchowo złapał się blatu, by nie upaść, jego ręka ześlizgnęła się i dostała prosto pod nóż. W efekcie dłoń została ucięta nad nadgarstkiem.

Chłopak najpierw trafił do bydgoskiego szpitala, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy i zabezpieczono uciętą dłoń, a następnie został przetransportowany do Szpitala Klinicznego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, placówki, w której lekarze mogli podjąć się przeprowadzenia skomplikowanej operacji.

Reklama

Zabieg trwał siedem godzin, choć rezultat był niepewny, wszystko doskonale się udało - specjaliści ze szczecińskiego szpitala uratowali rękę 16-latka i przywrócili w niej krążenie. Na całkowity powrót czucia w dłoni chłopiec będzie musiał poczekać prawdopodobnie jeszcze kilka miesięcy. W tej chwili może on już nawet poruszać palcami. Według chirurga, Kai Giżewskiej-Kacprzak, są duże szanse na to, że chłopiec odzyska sprawność.

Mama młodego pacjenta nazywa to cudem i podkreśla wdzięczność do medyków. Kobieta w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że mimo powagi sytuacji nawet nie zakładała negatywnych scenariuszy.

Jak zaznaczył chirurg Ireneusz Walaszek w rozmowie z Radiem Szczecin, utrudnieniem był m.in. dość długi czas, jaki minął od wypadku do operacji. Specjalista powiedział też, że biologia kończyny u dorastających osób jest inna niż u dorosłych, a to kolejna potencjalna przeszkoda.

Janek opuścił już szpital, teraz czego go rehabilitacja.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy