Reklama

Jedna trzecia butów zawiera szkodliwe substancje

Prawie jedna trzecia butów, w tym także dla dzieci, sprzedawanych we Włoszech, a sprowadzanych przede wszystkim z Chin, zawiera szkodliwe substancje. Poinformowali o tym naukowcy z Florencji, którzy przeprowadzili badania na próbkach obuwia.

Naukowcy stwierdzili na przykład wysokie, przekraczające dopuszczalne normy, stężenie sześciowartościowego chromu , stosowanego do garbowania skóry, a także szkodliwych barwników, niklu, ftalanów.

Jedna trzecia butów zawiera szkodliwe substancje



Analizom chemicznym poddali buty różnych modeli, w tym te sprowadzone z Chin, Brazylii, Indii i Wietnamu. W przypadku jednej trzeciej par nie wiadomo nawet było, skąd pochodzą, gdyż na żadnej metce i na pudełku nie podano miejsca produkcji. 

Szkodliwe substancje, których wskaźnik przekraczał obowiązujące normy, zawierało 27 procent butów. Większość z nich, jak podkreślają naukowcy, nie powinna w ogóle zostać dopuszczona do sprzedaży zarówno we Włoszech, jak i na rynku międzynarodowym. Dotyczy to także butów dla dzieci, w których stwierdzono wyższe niż dozwolone stężenie formaldehydu w klejach. 

Buty są w czołówce najbardziej szkodliwych artykułów



Analizy wykazały, że jedna czwarta chińskich butów nie spełnia żadnych wymaganych norm. Naukowcy z Włoch przedstawiając wyniki swych badań ostrzegli zarazem, że problem nie dotyczy tylko ich kraju, ale całego rynku europejskiego. Buty są w czołówce najbardziej szkodliwych artykułów, trafiających do sprzedaży mimo iż nie spełniają one krajowych i unijnych norm bezpieczeństwa.

Informacja własna

RMF24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy