Reklama

Karmienie piersią zmniejsza ryzyko najbardziej agresywnego raka piersi

Karmienie piersią zmniejsza ryzyko zachorowania na najbardziej agresywnego raka piersi, niewrażliwego na działanie żeńskich hormonów płciowych.

Tak wynika z meta-analizy, którą publikuje pismo “Annals of Oncology". Złośliwe nowotwory piersi niewrażliwe na działanie hormonów płciowych - estrogenu i progesteronu - częściej mają agresywny przebieg i szybciej się rozwijają.

Ich podstawową cechą jest to, że nie mają receptorów dla hormonów płciowych. Dwie trzecie z nich dodatkowo nie produkuje w nadmiarze białka HER2 (receptor nabłonkowego czynnika wzrostu 2) i dlatego określa się je jako nowotwory potrójnie negatywne.



Osoby o podwyższonym ryzyku

Rak piersi niewrażliwy na hormony częściej jest diagnozowany u młodszych pań, tj. poniżej 50. roku życia, a także u pań z mutacjami predysponującymi do dziedzicznego raka sutka (np. mutacje w genie BRCA1). Z badań wynika również, że czynnikiem ryzyka zachorowania na ten rodzaj nowotworu mają kobiety otyłe i rodzące wielokrotnie.

Reklama

Nowotwory piersi niewrażliwe na hormony szybciej prowadzą do zgonu, gdyż z reguły są diagnozowane w późniejszym stadium rozwoju, są mniej podatne na działanie różnych metod leczenia (w ich przypadku nie działają leki blokujące receptory hormonalne i Her2) i znacznie rzadziej można je wyleczyć.

Naukowcy z Washington University w St. Louis we współpracy z badaczami z innych ośrodków naukowych w USA oraz z Norwegii, Szwecji i Finlandii przeanalizowali wyniki 27 badań dotyczących związku między karmieniem piersią a ryzykiem zachorowania na różne podtypy raka piersi. W badaniach tych udział wzięło blisko 37 tys. pacjentek z rakiem sutka.

Karmienie piersią chroni przed nowotworem

Karmienie piersią jest ogólnie uważane za czynnik redukujący ryzyko nowotworów złośliwych piersi, nie wiadomo natomiast, czy dotyczy to wszystkich ich podtypów w jednakowym stopniu.

Okazało się, że kobiety, które kiedykolwiek karmiły piersią miały o 20 proc. niższe ryzyko zachorowania na raka piersi potrójnie negatywnego (bez receptorów dla estrogenu, progesteronu i nadprodukcji Her2), w porównaniu z paniami, które nigdy nie karmiły piersią. Ryzyko zachorowania na raka niewrażliwego na hormony (tj. bez receptorów dla estrogenu i dla progesteronu) było niższe o 10 proc. u kobiet karmiących piersią w przeszłości.

Analiza nie wykazała natomiast, by karmienie piersią istotnie obniżało ryzyko zachorowania na raka sutka wrażliwego na hormony.

 

Jak komentuje współautor pracy dr Farhad Islami z American Cancer Society, karmienie piersią jest stosunkowo łatwo dostępną i tanią strategią, które nie tylko ma korzystny wpływ na zdrowie i rozwój dziecka, ale może też długotrwale chronić matkę przed najbardziej agresywnym rakiem piersi.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: karmienie piersią
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy