Reklama

Kultura dla dzieci

W 2015 rok wchodzimy bajkowo. I w takim klimacie mamy zamiar dotrwać do wakacji. Na początek cztery propozycje dla najmłodszych widzów. Klasyka wymieszana z nowościami, wesołe piosenki z wartką akcją, a dobra zabawa z odwiecznymi prawdami. Wszystko to w pięknej i magicznej oprawie stworzonej przez najlepsze polskie teatry, które od wielu lat czarują dzieci w całym kraju i chętnie nas odwiedzają. Zapraszamy do Nowohuckiego Centrum Kultury. Koniecznie z dziećmi.

"O dziewczynce Katarzynce Czerwonym Kapturkiem zwanej" 

Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana z Będzina 26 stycznia (poniedziałek), godz. 1000, sala teatralna 

Spektakl jest współczesną wersją jednej z najbardziej znanych baśni braci Grimm. Krnąbrny i beztroski Czerwony Kapturek w drodze do chorej babci spotyka wilka. Ulega jego namowom, nieświadomie ściągając na siebie wielkie niebezpieczeństwo. W konsekwencji gubi leśną drogę i wpada w niemałe kłopoty.  To barwne i dynamiczne przedstawienie, przeznaczone dla najmłodszych widzów, niesie ważną naukę o tym, jak poważne mogą być skutki rozmowy z obcymi. Nie zawsze znajdzie się bowiem myśliwy, który ochroni i pomoże Czerwonemu Kapturkowi zawrócić ze złej drogi. Uwaga! W spektaklu używane są światła stroboskopowe! 

Reklama

Plan żywy i lalki 

  • Czas trwania: 1 godz. 15 min. (z przerwą)
  • bilety: 15 zł  

"Niesamowita przygoda Robaczka Kłaczka"  

Teatr im. Adama Mickiewicza - Częstochowa 17 marca (wtorek), godz. 930, 1130 , sala teatralna

 "Przygody Robaczka Kłaczka" to urocza bajka adresowana do najmłodszych widzów, traktująca o mocy przyjaźni, która potrafi zdziałać cuda; o marzeniach i pokonywaniu własnych słabości, a także przypominająca starą prawdę, że najważniejsze jest to, aby pozostać sobą. Robaczek Kłaczek ma trzy marzenia - chce fruwać i oglądać "szerokie niebo i bezkresne łąki pełne kwiatów i zielonej trawy", pragnie zaprzyjaźnić się człowiekiem, a później chce się przemienić w... małego chłopczyka.

Przy okazji realizacji swoich planów przeżywa mnóstwo ciekawych, ale i niebezpiecznych przygód. Z pomocą zdążają mu niezawodni przyjaciele z "owadziej paczki" -  Ważka Grażka, Chrabąszcz Stefan, Anka Motylanka, Świetlik i Potwór Liściożerca. Czy Kłaczkowi uda się zrealizować swoje marzenia? I czy dzięki temu będzie szczęśliwy? Co będzie dalej, nie zdradzimy, aby nie popsuć teatralnej zabawy. Zapraszamy do świata robaczkowych przyjaciół! Uwaga! W spektaklu używane są światła stroboskopowe!

  • czas trwania: 1 godz. 15 min (z przerwą)
  • bilety:  18 zł

"Plastusiowy pamiętnik" 

Teatr Nowy - Zabrze 28 kwietnia (wtorek), godz. 930, 1130, sala teatralna

Było to bardzo dawno temu. Wasze mamusie nosiły wówczas jeszcze krótkie sukienki, a czesały się w warkoczyki z kokardkami albo obcinały włosy "na poleczkę". Redaktorka "Płomyczka" umyśliła sobie wtedy, żebym koniecznie pisała opowiadanie o szkole, które ciągnęłoby się w pisemku przez cały rok, a bohaterem opowiadania miał być taki ludzik z drzewa czy też z gałganków. A ja wcale nie miałam ochoty o tym pisać! Co tu począć? Od czego jednak człowiek ma przyjaciół?!... Miałam taką siedmioletnią przyjaciółkę, Krysię.

Nieraz naradzałyśmy się z Krysią, o czym by tu ciekawym do "Płomyczka" napisać. Myślę więc sobie: "Pójdę do Krysi, ona na pewno poradzi!" W dwa dni potem do moich drzwi - ktoś gwałtownie zakołatał. Biegnę co tchu otworzyć - we drzwiach stoi Krysia. Oczy jej płoną, spod beretu wygląda wiecheć czupryny, tornister przerzucony przez jedno ramię. - Już mam!... Już wiem!... - krzyczy od progu. I Krysia zdziera z pleców tornister, z tornistra wyjmuje piórnik, a z piórnika, moi kochani! - tyciusieńkiego ludzika jak ziarnko fasoli, z perkatym nochalkiem i odstającymi uszami. Stawia go sobie na dłoni i woła: - Widzisz!... Teraz rozumiesz, czego "on" będzie?!... Kiwnęłam głową w zachwycie. - Rozumiem. Z plasteliny!... - A na imię będzie miał Plastuś!  Odtąd Plastuś stał na moim stole, a pamiętnik jego pisał się tak łatwo, jakby naprawdę on sam opowiadał w nim swoje przygody. Od tego czasu minęło wiele lat...

  • czas trwania: 1 godz. 30 min (z przerwą)
  • bilety:  18 zł    


"W Dolinie Muminków"   Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana z Będzina 27 maja (środa), godz. 10.00 , sala teatralna Przedstawienie przypomni znane wielu pokoleniom przygody mieszkańców niezwykłej doliny. Właśnie przyszedł czas przebudzenia się z zimowego snu. Tego dnia w domu Muminka zjawili się serdeczni przyjaciele rodziny, ale także goście, którzy - jak się okazuje - nie zawsze mają dobre zamiary. I pewnie to byłby zwykły dzień spędzony na zabawach przed domem, gdyby nie pewien tajemniczy kapelusz, który spadł z nieba ... lub nie wiadomo skąd.

Codzienne problemy Muminków są bardzo bliskie dzieciom i ich rodzicom. Prosto skonstruowany świat przedstawiony z wykorzystaniem wielu klasycznych technik teatru lalek, jest niezwykle łatwo przyswajalny przez najmłodsze dzieci. Zaletą widowiska są liczne piosenki oraz wielobarwna scenografia, wierna oryginalnym ilustracjom wydań książkowych i popularnemu serialowi animowanemu.

  • Dla dzieci od lat 4
  • Czas trwania: 1 godz. 5 min.
  • bilety: 18 zł



materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy