Reklama

Mała, niepełnosprawna modelka podbija światowe wybiegi

Wydaje się, że moda ma swoje wymagania i nikt, kto nie ma idealnych wymiarów, nie ma tu czego szukać. Te standardy łamie dziewięcioletnia modelka Daisy. Dziewczynka ma amputowane obydwie nogi i porusza się na protezach.


Daisy May Demetre z Birmingham urodziła się z wadą wrodzoną, polegającą na braku kości strzałkowej.

Po kilku latach bezskutecznych zabiegów i rehabilitacji, lekarze i rodzice stwierdzili, że amputacji obu nóg powyżej kolana, nie da się uniknąć.

Po zabiegu dziewczynka dostała protezy i bardzo szybko nauczyła się na nich chodzić. Obecnie potrafi również biegać, zrobić gwiazdę, czy ćwiczyć na siłowni.

Początki

Kiedy miała siedem lat, rodzice utworzyli jej profil na Instagramie, który obecnie obserwuje ponad dwadzieścia jeden tysięcy osób. Szybko zainteresowały się nią marki modowe i w wieku ośmiu lat podpisała umowę z agencją dziecięcych modelek "Zeebedee Management". Pierwsze zlecenie dosłała od River Island i od tej pory bierze udział w wielu sesjach zdjęciowych oraz pokazach mody dziecięcej.

Reklama

Jej kariera nabiera rozpędu

To ona, jako pierwsze dziecko bez nóg, wystąpiła na pokazie otwarcia prestiżowego Fashion Week w Nowym Jorku. Zaprezentowała wieczorową sukienkę w kolekcji dziecięcej Lulu et Gigi Couture. Za tydzień będzie gwiazdą otwarcia Fashion Week w Paryżu. To znaczący dorobek, jak na dziewięciolatkę, a wygląda na to, że jej kariera dopiero się rozkręca. 

Jak sobie radzi w świecie mody?  

Daisy jest nieco onieśmielona medialnym szumem, który ją otacza po ostatnim pokazie. W wywiadach często odpowiada za nią tata. Dziewczynka mówi, że jest dumna z tego, co osiągnęła i zachęca inne dzieci z problemami, by nigdy się nie poddawały i realizowały swoje marzenia.   

Opinie ludzi zaskakują   

Internauci, jak zwykle podzieli się na dwa obozy. Jedni podziwiają małą modelkę za to, że mimo niepełnosprawności jest szczęśliwa i ma swoje pasje. Drudzy mocno krytykują, szczególnie rodziców, bo to oni wyrazili zgodę na jej karierę w modelingu. Zarzucają im, że promują siebie na kalectwie córki, a miejsce dziecka w takim wieku jest na placu zabaw, a nie na wybiegu.

Narzekają, że teraz popularne jest pokazywanie osób z jakimś problemem, czy niepełnosprawnością, a moda to dziedzina, w której nie powinno być miejsca na odmienność czy niedoskonałość. A jakie jest państwa zdanie na ten temat?   

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy