Reklama

Niby zwykła historia o trudnym dzieciństwie...

U Johna Eldera Robisona w wieku dorosłym zdiagnozowano zespół Aspergera. Jego biografia to gorzka ale również zabawna historia człowieka, który ze swoich słabości potrafił uczynić ogromne zalety.

Młodość autora przypadła na lata sześćdziesiąte. Po wyrzuceniu ze studiów związał się z grupami muzycznymi (m.in. KISS, Pink Floyd), dla których tworzył efekty dźwiękowe i wizualne.

Na sprzęcie, który tworzył Robison grali również Judas Priest, Talking Heads, Blondie.

Przez jakiś czas związał się z firmą Microvision tworzącą pierwsze gry telewizyjne. W tej chwili prowadzi firmę zajmującą się renowacją samochodów.

Jego opowieść, to historia człowieka, który mimo problemów ze społecznym przystosowaniem charakterystycznym dla osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, potrafił skoncentrować się na swojej pasji i dzielić ją z innymi. Pozwala też czytelnikowi zrozumieć świat osób komunikujących się w nieco odmienny sposób.

Reklama


Nie będę mordercą


Miałem dobre kilkanaście lat, kiedy wreszcie do mnie dotarło, że nie będę mordercą albo kimś jeszcze gorszym. Wtedy już rozumiałem, że unikanie kontaktu wzrokowego nie czyni ze mnie osoby podejrzanej czy krętacza, za to zacząłem się zastanawiać, dlaczego dla tak wielu dorosłych moje zachowanie było jednoznaczne z nieszczerością i krętactwem.

Mniej więcej w tym samym czasie poznałem paru zakłamanych łajdaków, którzy patrzyli mi w oczy i doszedłem do wniosku, że narzekanie na mnie było w takim razie hipokryzją. [...]

Dziecko z Aspergerem może wyrosnąć na znakomitego inżyniera lub naukowca. Niektórzy mają słuch absolutny i nieziemskie zdolności muzyczne. Często zdarzają się tak wyjątkowe zdolności językowe, że mówi się o Syndromie Małego Profesora. Ale nie dajcie się zwieść - większość dzieciaków z Aspergerem nie wyrasta na profesorów. W ogóle dorastanie może być dla nich trudne. [...]


Byłem odszczepieńcem


Do 1988 roku jeszcze dwa razy zmieniałem pracę i przełknąłem już wszystko, co byłem w stanie przyjąć ze strony korporacyjnego świata. Nauczyłem się akceptować to, co mówiła moja ocena roczna. Nie umiałem pracować w zespole. Miałem problemy komunikacyjne. Byłem nieuprzejmy. Byłem gburowaty. Byłem inteligentny i twórczy, tak, ale byłem odszczepieńcem.

Gitara zaczęła dymić

"Wreszcie się zaczęło. Na początek zagrali "King of the Night Time World" i poprawili "Radioactive". Byłem tak nakręcony, że niczego nie słyszałem. Aż nadszedł ten czas. Ace wziął dymiącą gitarę i zaczął grać solówkę. Wstrzymałem oddech, widząc, jak chwyta palcami za gałkę, która zapala świece. Gdy nią przekręcił, usłyszałem trzask, gitara błysnęła i zaczęła dymić. Ace nie przestawał grać, dym gęstniał.

U Johna Eldera Robisona w wieku dorosłym zdiagnozowano zespół Aspergera. Jego biografia to gorzka ale również zabawna historia człowieka, który ze swoich słabości potrafił uczynić ogromne zalety.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy