Reklama

Owoce pełne witamin

Zanim znów będziemy cieszyć się polskimi świeżymi owocami, sięgnijmy po te egzotyczne. Wyjaśniamy, dlaczego warto podawać je dziecku właśnie teraz.

W diecie maluszków o tej porze roku, ze względu na znacznie mniejszy wybór owoców i warzyw, często brakuje witamin. Dlatego należy kupować te, które są dostępne. W sklepach królują teraz owoce południowe - są najsmaczniejsze. Zawarte w nich witaminy, sole mineralne i błonnik mają pozytywny wpływ na zdrowie dziecka: wzmacniają jego organizm, pozwalają zapobiegać zaparciom i pobudzają apetyt. To tylko kilka z długiej listy zalet przypisywanych pomarańczom, winogronom czy bananom.

Sprawdźmy, jakie najważniejsze składniki zawierają konkretne owoce. Podpowiemy też, jak przekonać dziecko do grejpfrutów i kiwi, które mają mniej atrakcyjny dla niego smak.

Reklama

Zdrowy deserek

Słodkich owoców warto używać do przygotowania pełnowartościowych deserów oraz przekąsek dla smyka. Naturalny jogurcik z kawałkami ananasa, koktajl z mleka i zmiksowanych bananów czy galaretka z pomarańczami na pewno przypadną do gustu maluchowi.

Ananasy - po 12. miesiącu

Te w puszce nie nadają się dla małych dzieci, bowiem zawierają dużo cukru i chemicznych dodatków. Świeżym owocem możesz poczęstować smyka po 1. urodzinach - oczywiście pod warunkiem, że potrafi już sprawnie gryźć, bo owoc jest dość włóknisty.

Ananas zawiera witaminę C (a także m.in. żelazo oraz wapń), jednak składnik, z którego jest najbardziej znany, to bromelina. Ta substancja, ułatwiająca trawienie białek i tłuszczów sprawia, że ananas jest polecany także zbyt pulchnym szkrabom. Aby owoc był smaczny, musi być dojrzały. Wybieraj więc te o mocnym zapachu i pióropuszu, z którego łatwo wyrwać środkowe listki.

Winogrona - po 8. miesiącu

Maleństwo może ich spróbować najpierw w postaci soczku, a potem musu lub przecieru. Gdy twój szkrab skończy rok, możesz mu już serwować połówki owoców, obrane ze skórki i pozbawione pestek, albo proponować mu odmiany bezpestkowe. Winogrona to doskonałe źródło potasu, wapnia, cynku, magnezu, witamin z grupy B oraz witaminy C.

Jednak zanim podasz te owoce, umyj je i sparz wrzątkiem, bo zabezpiecza się je przed zepsuciem za pomocą silnych środków chemicznych. Poza tym pamiętaj, że winogrona są słodkie i bardzo kaloryczne, więc dziecko raczej nie powinno jeść ich codziennie.

Banany - po 8. miesiącu

W postaci musu warto zaserwować je już 8-miesięcznemu niemowlęciu, a pokrojonym owocem można poczęstować malca, który potrafi gryźć miękkie cząstki pokarmów, ok. 11. miesiąca. Ta doskonała sycąca przekąska jest bogata m.in. w potas, wapń, magnez i żelazo oraz witaminy C, E i z grupy B. Nie brak jej jednak także kalorii, więc lepiej nie podawać dziecku banana codziennie. Kupując owoce dla dziecka, sięgaj po te dojrzałe, o mocnym zapachu oraz skórce z małymi brązowymi plamkami. Przed podaniem banana należy sparzyć wrzątkiem i obciąć obydwa jego końce.

Grejpfruty - po 12. miesiącu

Możesz wybrać białe, różowe i zielone. Wprowadzaj je do diety maluszka ostrożnie, bo mogą uczulać. Są za to bardzo zdrowe, więc byłoby dobrze, gdyby twój szkrab je polubił. Grejpfruty zawierają dużo witaminy C, która pomaga chronić organizm przed infekcjami, jednocześnie regulują przemianę materii. Sok z nich ma niestety gorzkawy posmak, więc dzieci niezbyt chętnie go piją, ale jest na to sposób.

Goryczka pochodzi z błon otaczających miąższ oraz łupiny, dlatego obieraj każdą cząstkę z błonek i podawaj posypaną cukrem. Poza tym, aby maluch się nie krzywił, kupuj mu łagodniejsze od białych grejpfruty zielone lub różowe.

Kiwi - po 10. miesiącu

Dzieci nie lubią kwaśnego smaku, dlatego wybieraj jak najbardziej dojrzały i miękki owoc. Taki będzie również najsłodszy. Kiwi dostarcza brzdącowi m.in. dużych ilości witaminy C (zawiera jej więcej niż słynące z tego cytrusy).

Po obraniu owoc pokrój na kawałeczki lub rozgnieć go widelcem. Maluchowi, który już sprawnie gryzie, możesz przekroić kiwi na połówki i podawać mu miąższ, wybierając go łyżeczką jak z miseczki.

Pomarańcze - po 12. miesiącu

Teraz są najsłodsze, więc podawaj je brzdącowi, który już dobrze radzi z sobie gryzieniem. Zanim obierzesz i pokroisz owoc, wyszoruj go dokładnie szczoteczką, żeby zmyć z niego substancje, którymi został spryskany przed transportem.

Pomarańcze są zazwyczaj bardzo lubiane przez dzieci, co jest ich niewątpliwą zaletą. Podobnie jak pozostałe cytrusy, stanowią źródło poprawiającej odporność witaminy C. Zawierają także fosfor, potas, magnez i wapń, a poza tym błonnik oraz pektyny, które przyspieszają przemianę materii. Dodatkowo znajduje się w nich dużo bioflawonoidów - substancji, które chronią nas przed szkodliwym wpływem zanieczyszczonego środowiska oraz przed niektórymi chorobami.

Pamiętaj o jabłkach!

● Są pyszne przez cały rok!

Serwuj je maleństwu także zimą, nie ograniczaj się do owoców egzotycznych. Zawierają one mnóstwo składników mineralnych (potas, żelazo, magnez, cynk), witaminę C oraz pektyny, które regulują pracę przewodu pokarmowego.

● Rzadko powodują alergię.

Z tego względu jabłka wprowadza się do diety niemowlęcia już po 4. miesiącu życia.

Tekst: Maria Skrzypek

Konsultacja: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: owoce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy