Reklama

Pięć pomysłów na zabawę w czasie kwarantanny

Dzieci mogą zamęczyć dorosłego, ale tylko wtedy, gdy same się nudzą. Jak znaleźć dla nich odpowiednie zajęcie, kiedy brak nam inwencji twórczej?

Oto pięć pomysłów, które sprawdzą się w czasie kwarantanny. Część wywodzi się z czasów, kiedy półki w sklepach świeciły pustkami, a patyk w dłoni był jedynym sposobem, by nauczyć się władania mieczem.

1. Mąka, woda i gazety

Nie ma chyba domu, w którym nie znajdą się te trzy składniki. Okazuje się, że wyczarujemy z nich masę, która posłuży do zrobienia prawdziwych dzieł sztuki. Do mąki dolewamy wody - w proporcjach "na oko". Następnie drzemy na drobne kawałki gazetę (tę wydrukowaną na zwykłym papierze, nie kredowym, charakterystycznym dla magazynów), a całość mieszamy - koniecznie rękami.

Reklama

Gdy powstanie papierowa masa, oblepiamy nią słoik i czekamy aż zastygnie na szkle. Do końcowego etapu potrzebne nam będą farby, by pomalować nimi nowo powstały wazon. Jeśli farbek nie ma, wytłumacz dziecku, że wazon nawet w tej surowej formie jest piękny i aspiruje do tego, by stać w galerii sztuki współczesnej.

***Zobacz także***

2. Mąka i balon

Mąka jest numerem jeden, jeśli chodzi o robienie różnych sztuczek. Wystarczy nasypać do balonu ziemniaczaną, krupczatkę, żytnią albo jakikolwiek inny jej rodzaj, zawiązać balon sznurkiem, czy kokardką i mamy fantastyczny gadżet uspokajający w postaci gniotka. Gdy dorysujemy pisakiem oczy, nos i usta, gniotek będzie robił śmieszne miny. Zabawka wbrew pozorom jest bardzo wytrzymała. Oczywiście dopóki nie znajdzie się w zasięgu kota.

3. Makaron

Nie wierzę, że nie znajdzie się choćby garść, rozsypana na dnie szuflady. Opcja pierwsza: jeśli są to świderki - znowu potrzebujemy farbek. Malujemy je i przyklejamy na kartkę papieru, tworząc niespotykane kształty, albo kształty całkiem realne. Jeśli znajdziemy rureczki, tym lepiej dla nas! Można nawlec je na sznurek i powstaną cudnej urody korale.

***Zobacz także***

4. Farbki, woda i słomka

Jeśli udało wam się znaleźć jakiekolwiek farby, rozmoczcie je, a potem zróbcie nimi kleks na kartce. Daj dziecku rureczkę, niech dmucha i rozmazuje plamę. Zdziwicie się, jak piękne rzeczy powstaną! Nie macie farby? Kleks może być z kawy albo dwóch kropli czerwonego barszczu.

5. Skarpetka i guziki

Nie każdy o tym wie, ale we wszystkich domach na świcie grasują Niedoparki. Są zorganizowanym gangiem, który daje się we znaki ludzkim mieszkańcom Ziemi. W waszych domach również mieszkają takie stwory. Każdemu, po prostu każdemu giną... skarpetki. Kiedy więc miesiącami przekładasz plik pojedynczych, samotnych skarpet - nie żałuj takowych. Poświęć je i razem z dzieckiem uszyjcie z nich śmiesznego stworka.

Wypchać go możecie ryżem lub gałgankami. Oczy mogą być zrobione z guzików, uśmiech ze wstążeczki, a włosy? Nie musi ich mieć. Niech dziecko wymyśli, co zabawka powinna mieć na głowie.

Wracając do Niedoparków - są bohaterami książki Pavela Šruta, z ilustracjami Galiny Miklínovej. Jeśli tej publikacji nie macie, może czas na stworzenie własnej?

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabawa z dzieckiem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy