Reklama

Piękni z natury

XXI wiek to bardzo wymagający czas. Mamy być piękni, uśmiechnięci, zrealizowani zawodowo, spełnieni rodzinnie. Powinniśmy mieć pasje, a co nie mniej ważne – nie wolno nam się starzeć.

Młodość przesuwa się do granic możliwości. Trzydziestoletni człowiek w latach osiemdziesiątych był dorosłym, dziś jest zafascynowany swoją drugą czy trzecią fazą niekończącej się młodości. Świetnie zarabia na tym przemysł odzieżowy produkując ubrania dla wiecznie młodych 30, 40 czy 50 latków. Powodów do narzekania nie ma też przemysł kosmetyczny. Mamy już możliwość kupienia kremu na wszystko i do wszystkiego. Krem na dzień, na noc, pod oczy, serum, maseczka ...

Czasem ze zdziwieniem dopytuję przesympatyczną panią w drogerii, czy ma na lustrze w łazience listę , który ze specyfików stosować pod którym i jakim cudem krem nakładany jako trzeci na dwie wcześniejsze opcje  ma szansę zadziałać i odżywić komórki skóry.

Reklama

Nie jestem kosmetologiem i doktoratu z tej materii robić nie zamierzam, ale szkoda mi czasu, pieniędzy i zaangażowania na wmawianie sobie, że te cudnie zapakowane kremy w połyskujących, pozłacanych niemal słoiczkach oddadzą mi moją skórę sprzed 10 lat. Starzejemy się, to nieuniknione.

Wszyscy chcemy czuć się młodo i wyglądać atrakcyjnie, a jednak nasze komórki po 25 roku życia w naturalny sposób się starzeją. A ciało dobrze odżywione, od środka zadbane, jest najlepszą wersją nas samych.

Nasze komórki obumierają, a na ich miejsce tworzone są nowe. Z czego powstają te nowe? Nie z kremu, a z pożywienia, którym karmimy swoje ciało. Dobrze odżywianie to najlepszy i najskuteczniejszy kosmetyk. W ramach anegdoty dodam, że przy zakupie lakieru do paznokci usłyszałam, iż dzięki jego niezwykłym właściwościom moja płytka będzie mogła oddychać. Zaciekawiona do granic możliwości zapytałam panią, czy wie, że paznokcie nie mają takiej zdolności. Zamilkła.

Pomyślmy. Zastanówmy się chwilę. Nie dajmy się nabijać w butelkę. Nie jest to absolutnie nawoływanie do zaprzestania dbania o siebie. Róbmy to, ale z głową. Polecam naturalne sposoby troszczenia się o ciało i urodę. Są skuteczne i tanie. Być może trochę bardziej wymagające, bo zamiast odkręcania magicznego słoiczka potrzeba będzie wymieszać 3 składniki własnoręcznie.

Każdy wybiera sam. Ważne, żeby dobrze się z tym czuł. Naturalne metody dbania o skórę polecam młodzieży, kobietom i mężczyznom.

Czerpmy z natury

Warto raz w tygodniu zafundować skórze naturalny peeling. Usuwanie zrogowaciałego, obumarłego naskórka pomoże nawilżyć komórki skóry. Proponuję peeling ze zwykłego białego cukru zmieszanego z oliwą z oliwek - do wykonania w wannie, czy pod prysznicem przed umyciem ciała.

Inna opcja to peeling z kawy. Wystarczy fusy z kawy wysuszyć, następnie zmieszać z oliwą i wetrzeć w ciało. Ostrożność muszą zachować osoby z wrażliwą, a zwłaszcza naczynkową skórą. Proponuję peelingiem kawowym złuszczyć skórę na całym ciele, oprócz twarzy, bo dla tych partii może okazać się zbyt silny.

Dobrym rozwiązaniem na naturalny peeling twarzy jest cynamon zmieszany z oliwą z oliwek. Masujemy twarz okrężnymi ruchami i usuwamy obumarły naskórek. Mocniej należy zadziałać w tłustych partiach twarzy: czoło, nos, broda - zdecydowanie delikatniej na policzkach. Każdy może znaleźć najbardziej korzystny sposób dla siebie.

Warto uwzględnić indywidualne potrzeby skóry, zwłaszcza skóry twarzy. Nieumiejętnie zrobiony, zbyt silny peeling przynieść może więcej szkód niż pożytku.

Ogórek nie tylko na stole

Masze mamy i babcie od zawsze upiększały się plastrami świeżego ogórka nakładanymi na skórę twarzy przed ważnymi rodzinnymi uroczystościami. My, kobiety XXI wieku, chętnie zamieniłyśmy te ogórkowe plastry na ogórki zamknięte w plastikowych słoiczkach, pudełeczkach i tubeczkach kosmetycznych. Czy nam to służy? Warto zadać sobie to pytanie.

Maseczka z naturalnych ogórków zawsze jest w cenie. Nawilży i ukoi skórę, zwłaszcza latem, kiedy słońce może ją przesuszyć. W upalne dni warto schłodzić twarz kostkami lodu. Zawinąć 2-3 sztuki w zwykłą bawełnianą czy lnianą chusteczkę i przez 10 minut wykonywać ruchy okrężne. Skóra odpocznie i uspokoi się, całe ciało się odpręży.

Kurkuma dla urody

Warto zafundować sobie takie domowe SPA dla ciała i ducha. Jednym z ulubionych sposobów na dbanie o skórę jest u mnie ostatnio maseczka z kurkumy. Zabawa jest wymagająca, bo kurkuma mocno barwi, ale przy zachowaniu ostrożności da się całą procedurę przejść bez szwanku.

Warunek konieczny - przed maseczką robimy peeling. Następnie mieszamy dużą łyżkę kurkumy z 1/3 małego jogurtu naturalnego i łyżeczka miodu. Tę mieszankę nakładamy na twarz i dekolt na 20 minut. Następnie zmywamy ciepłą wodą. Zabieg warto wykonać w rękawiczkach, a do wytarcia ciała użyć papierowych ręczników, żeby nie zostały nam żółte plamy na ulubionych ręcznikach. Kurkuma, jak dobrze wiadomo ma silne właściwości antyseptyczne. Potrafi dbać o ciało od środka, ale nakładana na skórę również działa cuda.

Opcji i możliwości jest mnóstwo. Od naszych chęci, otwartej głowy i kreatywności zależy jak zadbamy o swoje ciało. Każdy sam wie najlepiej czego mu potrzeba. Pięknie zapakowane kremy potrafią poprawić nastrój, czy kondycję skóry? Można na ten temat dyskutować. Naturalne kosmetyki zawsze będą na topie. Im więcej mamy opcji wyboru, tym to, co najprostsze staje się najbardziej wartościowe.


Ewa Koza, dietetyk, autorka bloga mamsmak.com, MAM s’MAK na życie  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: uroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy