Reklama

Po czym poznać dobrego nauczyciela?

Uczą i wychowują. Motywują i nagradzają. Nauczyciele, którzy do swojego zawodu podchodzą z pasją i entuzjazmem, zmieniają życie swoich podopiecznych oraz ich rodzin na lepsze.

Z miłości do uczniów

Holenderska nauczycielka ze szkoły podstawowej w Haarlem, Ingeborg Meinster-Van der Duin tak bardzo tęskniła za swoją klasą w czasie zamknięcia z powodu epidemii koronawirusa, że wydziergała 23 małe laleczki przypominające jej uczniów. Kobietę zainspirował podobny projekt znaleziony na Pintereście. W swoim postawiła na detale, stąd uczniowie mają stroje podobne do tych, które rzeczywiście lubili nosić. Każda lalka mierzy niecałe 10 cm, a jej zrobienie zajęło około trzech godzin. Wychowawczyni z niecierpliwością czeka na rozpoczęcie roku szkolnego, kiedy każdemu z podopiecznych osobiście wręczy lalkę, która go przypomina.

Reklama

Najlepsza na świecie

Andria Zafirakou otrzymała nagrodę dla najlepszego nauczyciela na świecie przyznaną przez The Varkey Foundation. Nagroda ta to nie tylko dyplom i prestiż, ale pokaźna kwota miliona dolarów. Na co dzień Andria uczy plastyki w Alperton Community School w dzielnicy Londynu Brent, w której bieda, przemoc, przestępczość i gangi są na porządku dziennym. Kobieta nauczyła się prostych zwrotów w 35 językach, aby się lepiej komunikować z uczniami i ich rodzinami. Aż 85 proc. tamtejszych uczniów uczy się angielskiego w szkole, a w domu mówi w innym języku. Andria nie tylko odnosi sukcesy w nauczaniu swojego przedmiotu, ale współpracuje z służbami miejskimi w celu ochrony podopiecznych przed gangami. Z jej inicjatywy nastolatki trenują w szkole boks, aby w kontrolowany sposób odreagować trudne emocje, powstałe z wyniku sytuacji, które ich przerastają takich, jak bieda, brak poczucia bezpieczeństwa i przemoc domowa.  -"To moje dzieci. Jestem mamą 1400 uczniów" - mówi z dumą wyróżniona wychowawczyni.

Odjazdowa klasa

Patricia Dovi (35 l.) i Kim Martin (51 l.), nauczycielki z St. Barnabas Episcopal School na Florydzie, podjęły się wyjątkowego wyzwania. Potrzebowały tylko kilku dni, by tradycyjne, szkolne stoliki przekształcić w odjazdowe jeepy. Projekt ten miał na celu nie tylko wzbogacenie wystroju klasy, ale stworzenie optymalnych warunków dla dzieci, by nie stresowały się obowiązkiem przestrzeganie dystansu społecznego. Na terenie ich szkoły noszenie masek jest obowiązkowe. Dzięki temu pomysłowi, ich podopieczni nie musza zasłaniać nosa i ust podczas zajęć w klasie. Niestety dla bezpieczeństwa dzieci trzeba było zrezygnować z projektów grupowych oraz zabaw polegających na siedzenia w kółku lub wymagających kontaktu pomiędzy uczestnikami.

Zarażają entuzjazmem i pasją

Już dawno skończyły się czasy, kiedy dobry nauczyciel był nieprzystępny i siał strach na lekcjach. Obecnie doceniani są wychowawcy kreatywni, zabawni i nieprzewidywalni. Takich nauczycieli uczniowie lubią najbardziej, a co za tym idzie, uzyskują wyższe wyniki z przedmiotów, których tamci uczą. Pedagogów, którzy nie cofną się przed niczym, aby tylko przyciągnąć uwagę klasy, przebierając się (Lord Vader, Minonek, niedźwiedź, myszka), czy tworząc niebanalne pomoce edukacyjne i aranżacje przestrzeni szkolnej. Niekiedy zachęcają do nauki w nietypowy sposób - "Jesteś wynikiem ewolucji, która trwała 3,8 mln lat, wiec zachowuj się". Tych wychowawców podopieczni uważają za swoich mentorów, dzięki którym nauczyli się rzeczy potrzebnych by iść w świat i poradzić sobie w dorosłym życiu.

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy