Przyprawiać, ale jak?
Przyprawy mają różną moc. Do tych najmocniejszych zalicza się: gorczycę, pieprz czarny i cayenne, mielone chili, imbir, goździki, czosnek. Używajmy ich w bardzo małych ilościach, ponieważ mogą całkowicie stłumić aromat potrawy i nadać jej swój własny smak. Jeśli natomiast przyprawimy danie z umiarem, to przy pomocy ziół uda nam się podkreślić jego charakter.
Przyprawy i zioła najlepiej rozdrabniać bezpośrednio przed użyciem. Pieprz mielemy w młynku, gałkę muszkatołową ścieramy na tarce, a kminek, anyż, jałowiec - ucieramy w moździerzu.
Nadmiar świeżych ziół można zamrozić. Umyte pozostawmy na ściereczce, by obeschły.
Posiekane włóżmy do torebek z suwakiem, opiszmy zawartość i przechowujmy w zamrażalniku.
Warto wiedzieć, że zioła suszone są nawet dwa razy mocniejsze od świeżych.
1 łyżka stołowa suszu odpowiada zazwyczaj 2 łyżkom ziół świeżych. Aby wzmocnić aromat ziół suszonych, niektóre z nich, np. kminek, kolendrę, można przed użyciem podgrzać na suchej patelni. Aromat kminku zintensyfikuje też namoczenie go uprzednio w wodzie.
Zioła prowansalskie to mieszanka ziół popularna w południowym regionie Francji. W ich skład wchodzą: rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia, mięta, cząber, oregano, majeranek.
Okazuje się jednak, że wiele przypraw, takich jak: tymianek, majeranek, czosnek czy imbir, pomaga w walce z chorobami nowotworowymi, dlatego powinny być stałym składnikiem zdrowej diety.