Robercik potrzebuje naszej pomocy!
„Prosimy, pomóżcie nam pokonać wirusa w mózgu naszego syna. Z każdym miesiącem Robertowi żyje się coraz trudniej” – apelują zrozpaczeni rodzice. Sześciolatek potrzebuje naszej pomocy.
Chłopczyk cierpi na autoimmunologiczne zapalenie mózgu, które jest skutkiem poinefekcyjnego zespołu zaburzeń neuropsychiatrycznych ( w skrócie PANS od ang. Pediatric Acute-onset Neuropsychiatric Syndrome).
Choroba powoduje, że ma problemy z pamięcią, bóle głowy i ataki, których nie może powstrzymać. Dziecko traci swoje umiejętności przez infekcję, która wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Rodzice robią wszystko, co tylko w ich mocy, by pomóc synkowi, który przeszedł już przez wiele bolesnych badań.
Ty też możesz pomóc Robertowi wpłacając dowolną kwotę na subkonto Fundacji Polsat!
Lekarze orzekli, że chorobę może powstrzymać seria dożylnych wlewów z immunoglobulin i leczenie farmakologiczne. Konieczne też będą wizyty i konsultacje ze specjalistami z kliniki w Gdańsku, bo właśnie tam znajduje się specjalistyczne centrum zajmujące się PANS.
Zrozpaczeni rodzice zostali postawieni w sytuacji bez wyjścia. Są momenty, w których trudno wyrazić słowami cierpienie synka. Równie niełatwo opisać, jak bolesne jest to doświadczenie dla całej rodziny, w tym małej siostrzyczki, która patrzy, z czym zmaga się brat.
"Skąd wiemy, co atakuje mózg Roberta? Jesienią 2020 roku nastąpił regres w funkcjonowaniu na tyle silny, że postanowiliśmy poszukać przyczyn stanu zdrowia synka. Ostatecznie padła wyżej wymieniona diagnoza PANS oraz autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Leczenie i diagnostyka zostaną wykonane w centrum medycznym w Gdańsku, które specjalizuje się w leczeniu chorób takich, z jakimi zmaga się nasz syn. Dodatkowe koszty leczenia Roberta, oprócz lekarstw i wizyt u specjalistów, dotyczą rehabilitacji związanej z faktem, że Robert jest oficjalnie uznany za osobę niepełnosprawną. Prosimy o pomoc!" - apelują.
Wierzymy, że w tej dramatycznej sytuacji nie zostaną sami. Każdy, kto jest rodzicem, z pewnością zdaje sobie sprawę, z czym zmagają się każdego dnia. Świadomość i patrzenie na cierpienie własnego dziecka, jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą dotknąć mamę i tatę.
Nie zostawiajmy Robercika samego. Pomóżmy mu walczyć z chorobą!
