Reklama

​Robopies

Teksta to mechaniczny piesek, który z miejsca budzi zainteresowanie dzieci. Elektroniczny zwierzak wykonuje kilka prostych poleceń, tańczy i korzysta z dwóch dołączonych zabawek. Czy jest w stanie przyciągnąć uwagę dziecka na dłużej?

Wrażenia z obcowania z Tekstą są bardzo pozytywne. Jest starannie wykonany i dzięki dobremu projektowi z miejsca budzi sympatię. Po załadowaniu do niego baterii i przesunięciu włącznika zwierzak ożywa. Świecą mu się kolorowe oczy i wydaje pierwsze dźwięki.

Pierwsze funkcje Teksty, które poznamy to poruszanie sie do przodu (do czasu napotkania przeszkody), szczekanie i reagowanie na głaskanie. Zwierzak potrafi jednak więcej, m.in. reagować na komendy głosowe, gesty i polecenia wydawane z poziomu aplikacji. Z ich rozpoznawaniem bywa początkowo różnie. Sporo zależy tutaj od tonu głosu osoby, która wydaje komendy. Jednak z czasem piesek reaguje coraz lepiej, rozpoznając najczęstszy głos wydający polecenia. Co ciekawe, zwierzak reaguje na komendy w kilku językach. Ich wyboru dokonujemy przesuwając przełącznik z przodu robota.

Reklama

Piesek może wykonać polecenie siad, z którego przechodzi do najbardziej karkołomnej czynności, czyli salta. Przyznam, że za pierwszym razem wykonany przez Tekstę skok trochę nas przestraszył gwałtownością tej czynności. Myśleliśmy, że się uszkodził, bo nie udało mu się wylądować na wszystkich łapach, gdy zahaczył o wyciągniętą rękę. Na szczęście jest solidny i nic mu się nie stało. Przy kolejnych próbach poszło nam już lepiej i o ile nie napotkał na przeszkody lądował zawsze jak należy.

Zwierzak potrafi też odgrywać melodyjkę, do której wykonuje taneczne ruchy. Porusza się, wydaje dźwięki oraz rusza głową, uszami i ogonem. Ta funkcjonalność wzbudza najwięcej radości u dzieci. Podobnie podoba się możliwość głaskania zwierzaka i jego reakcje na tę prostą czynność.

Teksta potrafi też bawić się dwoma dołączonymi do zestawu gadżetami. Piłeczkę "tarmosi" i przenosi, a kość "ogryza", wydając przy tym charakterystyczne dźwięki. To interesujące funkcje, które zwiększają czas zabawy ze zwierzakiem.

Robopieskiem można sterować za pomocą tabletu z Androidem lub iOS. Podobno bywają problemy z reagowaniem na komendy w przypadku niektórych urządzeń przenośnych, my ich jednak nie napotkaliśmy. Z poziomu aplikacji możliwe jest przesyłanie do zwierzaka skomponowanych przez nas melodii, które ten potem wyszczeka. Można Tekstę karmić czy zaprogramować mu serię ruchów i dźwięków wykonywanych podczas odgrywania melodii.

Teksta podoba się dzieciom. Jest bardzo sympatyczną zabawką, która przyciąga uwagę na kilka godzin. Po tym czasie następuje raczej przesyt wrażeń i piesek musi poczekać na ponowny wzrost zainteresowania. To całkiem normalne, biorąc pod uwagę dziecięcy okres skupienia uwagi.

Generalnie robopiesek sprawdza się jako zmechanizowany zwierzak domowy. Nie udało mu się też przestraszyć domowych kotów, choć bardzo się starał. To sympatyczna zabawka, choć jak na polskie warunki dość droga. Biorąc pod uwagę solidność wykonania i liczbę funkcji prezentuje dobry stosunek jakości do ceny. Projektanci kolejnych wersji Teksty powinni też rozważyć dodanie możliwości zmiany kierunku ruchu zwierzaka, bo to jest coś, czego wyraźnie oczekiwali młodzi testerzy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama