Reklama

​Różowy Rosół czy czerwony kabriolet dla małego chłopca?

Domowe i szkolne draki, szalone przygody z chłopakami z paczki, małe i duże wpadki przy okazji świąt i wakacji, a każda z nich opisana w krótkim opowiadaniu okraszonym przezabawnymi ilustracjami. Znacie to na pewno.

Tak, chodzi o serię literacką, której tytułowym bohaterem jest Mikołajek, uczeń francuskiej szkoły, a twórcami jest wybitny duet literacko-ilustratorski -  René Goscinny i Jean-Jacques'a Sempé.

Pierwsze opowiadanie zostało opublikowane na łamach francuskiego dziennika Sud-Ouest Dimanche w 1959 roku - więc jak nie trudno policzyć, szał kolejnych pokoleń czytelników trwa już prawie 60 lat i ciągle nie słabnie. Oprócz podstawowych książeczek wydanych w latach 60. XX wieku, do obiegu weszły trzy tomy nieznanych wcześniej opowiadań w latach 2004-2009 i na fali sukcesu wydawniczego na rynku pojawiło się mnóstwo gadżetów i wydawnictw towarzyszących, które polski czytelnik może poznać dzięki wydawnictwu Znak Emotikon.

Reklama

"Mikołajek. Kolorowanka" to pozycja, pozwalająca rozwinąć kreatywność na 96 stronach (a dzięki bardzo dobrej jakości papieru możemy ją wypełniać nie tylko kredkami, ale także pisakami). Trudno jednoznacznie określić kto jest adresatem książeczki - frajdę z kolorowania będą czerpać za równo dzieciaki jak i dorośli - jest to więc idealna propozycja na wspólne, międzypokoleniowe spędzanie czasu.

Jakim rysunkom możemy nadać pasujące według nas kolory? Bardzo różnym - od zaczerpniętych prosto ze znanych opowiadań, przez specjalnie narysowane do nowych historyjek i książeczek, po studia przedmiotów i popularne obecnie wzory florystyczne (okazuje się, że bardzo ciekawym tematem ilustratorskim może być zwykłe krzesło!). 

Oprócz tradycyjnych dla każdej kolorowanki konturówek do wypełniania, w publikacji znajdziemy także zadania kreatywne i krótkie fragmenty opowiadań - całość otwiera przedstawienie wszystkich najważniejszych postaci wraz z komentarzem samego Mikołajka. 

Kolorowanka to idealna propozycja uzupełniająca poznawane wraz z rodzicami opowiadania, można ją także polecić jako swoisty wstęp do świata małego Francuza. Oprócz kolorowania zgodnie z "regułami" polecamy nieco poszaleć - może surowego Rosoła "ubrać" w różowe spodnie? A Mikołajkowi sprawić wymarzony czerwony samochodzik? Na łamach "Mikołajek. Kolorowanka" można wszystko! No bo co w końcu, kurcze blade!?

Ola Tarczydło

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama