Reklama

Skąd te powikłania?

Coraz więcej ciąż jest powikłanych, rośnie też liczba wcześniaków i innych noworodków, które wymagają opieki medycznej. Co jest tego przyczyną?

Przypuszczalnie na taki stan ma wpływ wiek kobiet rozpoczynających prokreację. Dzisiejsze 22-24-latki studiują i stawiają pierwsze kroki na rynku pracy, a 40-latka rodząca swoje pierwsze dziecko nikogo już nie dziwi. Płodność kobiety istotnie zmniejsza się z czasem, u zdrowej 35-latki cykle bezowulacyjne mogą zdarzać się nawet dwa lub trzy razy częściej niż u jej młodszych o dekadę koleżanek. Im bardziej zaawansowany wiek matki, tym większe ryzyko przedwczesnego porodu, poronienia lub wystąpienia komplikacji. Drugim ważnym czynnikiem ryzyka jest stres. Ujemny wpływ na przebieg ciąży mają też: niewłaściwe odżywianie, dążenie do redukcji masy ciała w ciąży, długotrwałe antykoncepcji hormonalnej, zanieczyszczenie środowiska (smog), częsta antybiotykoterapia oraz picie chlorowanej wody.

Reklama

Na szczęście równolegle rośnie też ilość uratowanych wcześniaków (nawet tzw. ekstremalnych wcześniaków ważących ok. 500 gramów) i spada śmiertelność okołoporodowa matek i dzieci.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy