Reklama

Śpi już sam

Zapytaliśmy doświadczone mamy, jak nauczyły swoje dzieci samodzielnego zasypiania w łóżeczku.

Od urodzenia Ola spała z nami w łóżku. Karmiłam ją piersią i tak było mi w nocy wygodniej. Kiedy córka skończyła 7 miesięcy, postanowiliśmy "przetransportować" ją do jej własnego łóżeczka. Na początku przenosiliśmy ją podczas snu. Potem zaczęłam ją usypiać we własnym łóżku w ciągu dnia, aż któregoś wieczoru samodzielnie zasnęła u siebie. Marta, mama 2-letniej Oli

Maks miał 6 miesięcy, kiedy postanowiłam kłaść go spać we własnym łóżeczku. Na początek wyciągnęłam z niego dwa szczebelki, siadałam na podłodze i trzymałam Maksia za rączkę. Tak zasypiał przez prawie dwa tygodnie. Potem wystarczyła tylko moja obecność w pokoju, a w końcu zaczął zasypiać bez względu na to, czy byłam obok, czy nie. Joanna, mama 3-letniego Maksa

Reklama

Nawet, gdy Madzia zasnęła w swoim łóżeczku, kiedy obudziła się w nocy, przynosiłam ją do naszego łóżka. Wydawała mi się taka opuszczona... W końcu mąż postanowił rozwiązać problem. Nie pozwolił mi w nocy zbliżać się do pokoju Madzi. Chodził niewyspany, ale konsekwentnie usypiał małą w jej łóżku. Po miesiącu córeczka zasypiała już tylko z misiami. Aleksandra, mama 1,5-rocznej Madzi

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy