Reklama

Sygnały porodu

Jeśli oczekujesz na swoje pierwsze dziecko, zastanawiasz się pewnie, skąd będziesz wiedziała, że zaczyna się wielki finał. Sprawdź zatem, kiedy można jeszcze spokojnie poczekać, a kiedy powinnaś jechać do szpitala.

Torba z rzeczami na porodówkę już dawno spakowana, termin porodu zbliża się wielkimi krokami, a ty myślisz wyłącznie o tym, jak będzie wyglądał moment rozwiązania. Być może masz obawy, że nie zorientujesz się, iż twój maluszek jest już gotowy, by pojawić się na świecie?

Boisz się, że przyjedziesz do szpitala za wcześnie lub co gorsza - że nie rozpoznasz początku akcji porodowej i nie zdążysz dojechać tam na czas? Spokojnie, nie martw się na zapas i nie słuchaj mrożących krew w żyłach opowieści o nagłych porodach w pociągu czy na ulicy.

Takie rzeczy dzieją się niemal wyłącznie w filmach. W rzeczywistości, gdy rozwiązanie jest tuż-tuż, organizm matki wysyła wcześniej sygnały świadczące o tym, że nadchodzi TA chwila. Trzeba tylko umieć je odczytać, a my ci w tym pomożemy.

Reklama

Obniżenie się brzucha

To jedna z pierwszych oznak zbliżającego się porodu, bo już na 3-4 tygodnie przed rozwiązaniem dno macicy się obniża. Możesz w tym czasie odczuwać lekkie skurcze. Będzie ci za to łatwiej oddychać i przestanie cię męczyć zgaga, jeśli cierpiałaś na nią w czasie ciąży. Zmniejszy się bowiem ucisk macicy na żołądek. Jednak gdy brzuch będzie nisko, przygotuj się na częstsze wizyty w toalecie - obniżona macica zaczyna mocniej naciskać na pęcherz.

Ważna wskazówka: Brzuch czasami nie obniża się aż do samego rozwiązania (zwykle dotyczy to kobiet, które wcześniej rodziły). Dlatego nie wierz tym,którzy będą cię przekonywać, że do porodu jeszcze daleko, skoro brzuszek znajduje się wysoko. To przesąd, który nie ma większego uzasadnienia.

Wydalenie czopa śluzowego

Na kilka tygodni przed rozwiązaniem zauważysz, że wydzielina z pochwy zaczęła się zmieniać. Śluz stanie się gęstszy i bardziej obfity. Zwykle na 1-2 tygodnie przed porodem następuje wydalenie tzw. czopa śluzowego. Do tej pory zamykał szyjkę macicy i chronił maleństwo przed drobnoustrojami. Czop śluzowy jest śliski i gęstszy niż białko jaja kurzego, może być bezbarwny lub żółtawy.

Ważna wskazówka: Nie każda przyszła mama zauważa wydalenie czopa śluzowego. Czasem wypada on dosłownie na kilka godzin przed porodem lub dopiero w jego trakcie. Jest wówczas podbarwiony krwią, co ma związek z rozwieraniem się szyjki macicy (to zupełnie normalne). Gdy masz pewność, że doszło u ciebie do wydalenia czopa śluzowego, lepiej zrezygnuj z seksu. Zmniejszysz dzięki temu ryzyko ewentualnego pojawienia się u ciebie infekcji.

Wystąpienie biegunki

Kłopoty żołądkowe są wynikiem naturalnego dążenia organizmu do oczyszczenia się przed porodem. Dzięki temu pozbywa się on niepotrzebnego "balastu" po to, by dziecko mogło bez przeszkód opuszczać się w dół i szykować do przyjścia na świat. Dodatkowo organizm próbuje poradzić sobie w ten sposób z napięciem.

Ważna wskazówka: Biegunce, która pojawia się przed porodem, czasem towarzyszą nudności lub dreszcze. Nie denerwuj się, to normalne.

Pojawienie się skurczów

Ich częstotliwość jest jednym z najbardziej miarodajnych sygnałów nadchodzącego porodu.

● Skurcze przepowiadające: Możesz je zaobserwować już kilka tygodni przed porodem (to tzw. skurcze Braxtona- Hicksa). Przypominają skurcze porodowe, ale zwykle trwają krócej, są słabsze, nieregularne i nie powodują rozwierania się szyjki macicy. Zdarza się, że ból podczas skurczów promieniuje na nogi i dolne partie pleców.To znak, że główka dziecka właśnie ustawia się w kanale rodnym i uciska na nerwy.

● Skurcze nasilające się: Pojawiają się w górnej części brzucha, a potem promieniują na cały brzuch. Początkowo są dość krótkie - trwają 15-30 sekund i niezbyt częste: występują co 15-20 minut. Jednak w miarę upływu czasu ich częstotliwość wzrasta (pojawiają się co 10, 8, 5 minut) i są coraz dłuższe. Jeśli skurcze trwają 60 sekund, a przerwy między nimi mają 5-7 minut, najwyższy czas jechać do szpitala!

Ważna wskazówka: Kiedy chcesz się upewnić, że skurcze są zwiastunem akcji porodowej, zrób coś innego niż do tej pory. Jeżeli więc np. właśnie odpoczywałaś, wstań i przejdź się chwilę. Skurcze nasiliły się podczas chodzenia i stały siębardziej regularne? To znak, że zaczyna się poród. Pamiętaj, że nie ma sensu jechać do szpitala, gdy skurcze są jeszcze dość słabe i niezbyt częste. Na początku porodu będzie ci wygodniej w domu.

Odejście wód płodowych

Skurcze macicy powodują pęknięcie pęcherza płodowego i wypłynięcie płynu owodniowego. Zdarza się to zazwyczaj już na porodówce - zaledwie u 10-15 proc. przyszłych mam dzieje się to wcześniej. U jednych kobiet następuje to nagle: płyn po prostu tryska i zalewa im bieliznę. U innych może się sączyć bardzo powoli, co wzbudza wątpliwości, czy faktycznie są to odchodzące wody płodowe. Łatwo to sprawdzić, używając specjalnych wkładek testujących (kupisz je w aptece bez recepty).

Pod sam koniec ciąży możesz także nosić podpaski, dzięki którym stwierdzisz po zapachu, czy wilgoć, którą czujesz, to mocz, czy płyn odowodniowy (położne radzą, by nie używać do tego celu nowoczesnych podpasek, które wiążą płyn w żel - lepsze są te tradycyjne). W ten sposób na pewno nie przeoczysz odejścia wód płodowych. Skurcze porodowe pojawiają się zazwyczaj w ciągu 12 godzin od tej chwili.

Ważna wskazówka: Zwróć uwagę na kolor wypływającego płynu. Prawidłowy powinien być przezroczysty lub słomkowy. Zielony lub brązowawy oznacza, że dziecko może być np. niedotlenione. Jeśli zaobserwujesz, że wody są właśnie w takim kolorze, nie zwlekaj z wyjazdem do szpitala.

To zupełnie normalne!

To, że niedługo będziesz rodzić, możesz podejrzewać również na podstawie mniej oczywistych objawów. Oto one:

● Miewasz zmienne nastroje. Na kilka dni przed rozpoczęciem się akcji porodowej odczuwasz silny niepokój, który po chwili zmienia się w euforię. Łatwo wyprowadzić cię z równowagi, ale za to, gdy mija ci złość, jesteś do rany przyłóż. Bywasz bardzo zmęczona, a kiedy indziej wydaje ci się, że mogłabyś przenosić góry.

● Zdarzają ci się napady wilczego głodu. To znak, że twoje ciało magazynuje zapas energii przed wysiłkiem, jaki je czeka.

● Odczuwasz wielką potrzebę sprzątania. Nagle dochodzisz do wniosku, że konieczne jest umycie okien, wypranie firanek czy wyszorowanie drzwi w całym domu. Możesz też zacząć namawiać swojego partnera, żeby przemalował choć jeden pokój. To tzw. syndrom wicia gniazda. Zachowaj jednak zdrowy rozsądek i uważaj, żeby się nie forsować przed samym rozwiązaniem.

Czy wiesz, że...

Krótko przed porodem maluszek przestaje się ruszać tak intensywnie, jak wcześniej. W macic y jest bowiem coraz mniej miejsca. Poza tym, gdy smyk ułoży się już główką w dół, ma bardzo ograniczone "pole manewru". Nie oznacza to jednak, że dziecko w ogóle się wtedy nie porusza. Jeśli masz tak ie wrażenie, dla pewności skonsultuj się z lekarzem prowadzącym twoją ciążę.


Konsultacja: dr Leszek Lewandowski, specjalista ginekolog-położnik z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Maria Skrzypek

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: poród
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy