Reklama

Tu nie pomoże nawet kofeina

Kofeina nie pomoże, jeśli kiepsko śpimy więcej niż dwie noce z rzędu

W przypadku ograniczenia snu do 5 godzin na dobę, kofeina pomaga poprawiać wydajność przez pierwsze dwa dni, potem już nie działa - odkryli naukowcy z Maryland (USA). O wynikach swojej pracy poinformowali podczas zakończonej właśnie w Denver międzynarodowej konferencji SLEEP 2016.

W badaniu wzięło udział 48 zdrowych, dorosłych ochotników. Przez pięć dni pozwalano im spać jedynie 5 godzin na dobę, zaś w czasie aktywności dwa razy dziennie podawano po 200 mg kofeiny lub placebo. Ich wydajność fizyczną oraz umysłową określano przy pomocy trzech różnych testów: Profile of Mood States (POMS), Stanford Sleepiness Scale (SSS) oraz Maintenance of Wakefulness Test (mMWT).

Reklama

Okazało się, że w porównaniu do grupy placebo uczestnicy otrzymujący codziennie dwie dawki kofeiny mieli znacznie poprawioną sprawność psychomotoryczną. Efekt ten utrzymywał się jednak wyłącznie w ciągu dwóch pierwszych dni; po trzeciej niewystarczająco przespanej nocy zanikał.

"Byliśmy bardzo zaskoczeni tym odkryciem - mówi główna autorka badania dr Tracy Jill Doty z Walter Reed Army Institute of Research. - Otrzymane wyniki pokazały, że stymulujący efekt kofeiny jest krótkoterminowy. To niezwykle ważne, gdyż na całym świecie kofeina jest powszechnie stosowana w celu przeciwdziałania spadkom wydajności w czasie nawet długotrwałych niedoborów snu".

"Zebrane przez nas dane jasno pokazują, że jest to nieuzasadnione: stała dzienna dawka kofeiny nie jest wystarczająca, aby zapobiec spadkowi wydajności spowodowanemu trwającemu dłużej niż dwie doby ograniczeniem snu" - podsumowuje Doty.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kofeina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy