Reklama

W pułapce negatywnych myśli

Maciek został wytypowany przez nauczyciela do konkursu literackiego. Cała rodzina się cieszyła, bo to spore wyróżnienie. Maciek też się ucieszył, ale...

Dzień konkursu zbliżał się wielkimi krokami. Im było bliżej tym bardziej chłopiec czuł się nieswojo. Dzień przed  oświadczył rodzicom, że nie będzie brał udziału w konkursie.

Rodzice byli bardzo zdziwieni, byli pewni, że sobie poradzi. Maciek myślał jednak inaczej. Przyznał się w końcu, że czuje olbrzymi lęk. Uważał, że nie da rady nic mądrego napisać, że zawiedzie rodziców i nauczycieli. Pomyślał, że jest za głupi, aby brać udział w tym konkursie. Tak bardzo wierzył w swoje myśli, że rodzicom trudno go było przekonać do zmiany decyzji.

Reklama

Myśli to nie fakty i można je zmienić

Od czasu do czasu każdego z nas dopadają negatywne myśli, często irracjonalne przekonania, które skutecznie potrafią popsuć humor i odbierają pewność siebie. Gdy się im poddajemy, wpływają na nasze wybory i zachowania w taki sposób, że np. tak jak Maciek wycofujemy się i nie podejmujemy wyzwań.

Na szczęście wiele możemy zrobić, aby pomóc sobie i swoim dzieciom w zmianie niekonstruktywnych wzorców myślenia. Odbywa się to w trzech krokach: pierwszy polega na identyfikacji negatywnych myśli, drugi to uświadomienie ich niekonstruktywnego charakteru a trzeci to pokazanie, jak myśleć w sposób bardziej pomocny.

Myśli wpływają na uczucia i zachowanie

Praca z myślami wymaga od dziecka opanowania zdolności rozumienia i wyrażania uczuć oraz odpowiedniej dojrzałości umysłowej - skorzystają z niej przede wszystkim dzieci powyżej 10 roku życia.

W pierwszym kroku wytłumacz dziecku, że sposób myślenia wpływa na nasze uczucia i zachowania. Wyjaśnij, że niekonstruktywne myśli to takie, które są niewspółmierne do rzeczywistości, wyolbrzymione i negatywne. Pokaż jak to działa na różnych przykładach.

Poproś aby dziecko podało przykłady swoich negatywnych myśli i porozmawiajcie o tym, w jaki sposób nie są one dla niego pomocne.

Myśli mogą pomagać

W kolejnym roku warto opracować listę myśli konstruktywnych, takich którymi można zastąpić te negatywne. I tak negatywne myśli Maćka można zastąpić myślami: "Jestem dla siebie zbyt krytyczny. Wiele razy robiłem to dobrze. Wszystko co mogę zrobić to starać się. Nawet jak nie wygram, rodzice nie przestaną mnie kochać i nie pomyślą o mnie źle".

Chodzi o to, aby dziecko dostrzegło, że taki sposób myślenia poprawia nastrój i że konstruktywne myśli są bardziej przydatne.

Na koniec warto zademonstrować dziecku konstruktywne myślenie. Można to zrobić wypowiadając na głos własne negatywne myśli i formułować ich pozytywne odpowiedniki.

Jeśli dziecko nauczy się lepiej sobie radzić z negatywnymi myślami, będzie przeżywało więcej pozytywnych emocji, stanie się pewniejsze siebie i bardziej skłonne do tego, aby podejmować różne wyzwania. 


Małgorzata Kamińska, psycholog

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy