Reklama

Wakacyjny poradnik rodzica: Dziecko na kolonii

Szykujesz dziecko do wyjazdu na kolonię? Jeżeli tak, to zadbaj, by z dala od domu było bezpieczne przez całą dobę. Skorzystaj z porad ekspertki i kilku nowoczesnych gadżetów, które pomagają zapobiec najczęstszym wakacyjnym zagrożeniom.

Witamy w pierwszej części naszego wakacyjnego poradnika rodzica. Wspólnie z Karoliną Stankiewicz, ekspertką bezpieczeństwa dzieci i rodziny w firmie Spy Shop, przygotowaliśmy dla was kilka rad, które pomogą wyprawić pociechę na kolonię - bez stresu, nerwów i z poczuciem pełnego bezpieczeństwa.  

Przed wyjazdem

Świadomość zagrożeń i nieodpowiednich zachowań jest bardzo istotna dla dziecka, które spędza wakacje bez nadzoru rodziców. Wiedząc, co można, a czego nie, będzie ostrożniejsze, gdy spotka się z nimi osobiście.  

- Dlatego podstawą przygotowania dziecka do wyjazdu jest szczera rozmowa. Powinna być spokojna i merytoryczna, tak by nie straszyć, ale uświadomić złe skutki niemądrych decyzji  - mówi Karolina Stankiewicz.

Reklama

Rodzic powinien poruszyć tematy:

Zachowania w grupie

Słuchania wychowawcy

Stosowania się do ustalonych zasad

Kontaktów z osobami spoza kolonii

Unikania złego towarzystwa

Warto też poprosić opiekuna grupy, by nie wahał się dzwonić jeżeli zauważy jakiekolwiek niepokojące sygnały ze strony dziecka lub otoczenia, w którym przebywa. 

Uniknąć zguby

Jednym z częstych problemów w trakcie wyjazdu jest zgubienie bagażu. Brak torby z najważniejszymi rzeczami może być sporym kłopotem, ale jest na to sposób. Przede wszystkim należy czytelnie podpisać bagaż. Najlepiej imieniem i nazwiskiem rodzica, numerem telefonu oraz danymi kontaktowymi do opiekuna grupy. 

- Można też skorzystać z dodatkowych rozwiązań, jak wszycie w kieszeń torby miniaturowego lokalizatora GPS - radzi Karolina Stankiewicz. - Takie urządzenia są stosunkowo niedrogie w porównaniu z wartością bagażu i stratami wynikającymi z jego utraty - nie tylko materialnymi. Może to zepsuć dziecku całe wakacje.

Rodzic może w dowolnym momencie sprawdzić, gdzie jest zguba wysyłając komendę sms lub wchodząc na specjalną stronę internetową. Istnieją także lokalizatory w formie zegarka GPS W-1.

Można je kupić w dobrych sklepach z akcesoriami detektywistycznymi. Prócz określania położenia, posiadają proste funkcje telefonu. Dziecko zgubione w tłumie może połączyć się z opiekunem lub rodzicem i bezpiecznie wrócić do swojej grupy.

Nieodpowiednie towarzystwo

Kolonijny stres rodzica wiąże się z obawą o kontakty dziecka z nieodpowiednim towarzystwem. Mowa nie tyle o kolegach i koleżankach z obozu, co o osobach spoza grupy. 

- Każdego lata media poruszają temat braku nadzoru nad zachowaniem dzieci na koloniach. Nie dzieje się to bez przyczyny - ostrzega ekspert bezpieczeństwa dzieci i rodziny w firmie Spy Shop.

- Pedagodzy zajmujący się tym tematem podkreślają, że skala zjawisk takich, jak dostęp do używek lub nawiązywanie podejrzanych kontaktów jest alarmująca.   Zaufanie do dziecka to podstawa, ale warto porozmawiać o rozwiązaniach, które pozwolą rodzicowi czuć się spokojnie.  

- Rynek oferuje programy monitorujące na telefony komórkowe, które dają wgląd w historię i treści rozmów oraz wiadomości. Zapewniają też podsłuch otoczenia telefonu - mówi Karolina Stankiewicz. - Można umówić się z dzieckiem, że na czas wyjazdu skorzystamy z takiego rozwiązania. 

Prócz stosowania programów typu SpyPhone warto ustalić pory, w których pociecha będzie dzwoniła do domu. Należy jednak przestrzegać omówionych reguł i pilnować, by nie przestały obowiązywać. W ten sposób będziemy w stanie zapewnić dziecku maksimum bezpieczeństwa w trakcie kolonii lub wakacyjnego obozu.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy