Reklama

Ważny trening raczkowania

Chodzenie na czworaczkach daje malcowi wiele korzyści. Oto sposoby, które zachęcą do ruchu nawet leniuszka!

Dzieci zaczynają się przemieszczać na czworakach zwykle w drugim półroczu, około 8.-9. miesiąca życia. Przez pierwsze tygodnie najłatwiej jest poruszać się im w tył, dopiero potem uczą się iść przed siebie.

Podczas pierwszych prób plecki malca wyginają się zwykle na kształt litery "U", a jego nóżki i rączki plączą się i zaczepiają o siebie.

Jednak w miarę jak wzrasta siła mięśni brzuszka oraz grzbietu, dziecko uczy się trzymać plecki prosto i raczkować w zawrotnym tempie.

Ćwiczenie dla mięśni i mózgu

Reklama

Raczkowanie to prawdziwy krok milowy w życiu malca. Po pierwsze: pozwala mu przemieszczać się z miejsca na miejsce bez pomocy mamy lub taty. Po drugie: to doskonałe ćwiczenie mięśni oraz... mózgu maluszka.

Podczas raczkowania kształtują się właściwe krzywizny kręgosłupa i wzmacniają mięśnie obręczy barkowej oraz biodrowej, co zapobiega skoliozie. Wędrując po domu na czworakach, dziecko uczy się sterować swoim ciałem i utrzymywać równowagę.

Ale przede wszystkim, wykonywane przez malca podczas raczkowania naprzemienne ruchy rękami i nogami, są bodźcem dla jego obu półkul mózgowych.

Stymulacja raz prawej, a raz lewej strony mózgu, w przyszłości zaowocuje u smyka zdolnościami plastycznymi, umiejętnością ładnego i szybkiego pisania, poprawnym mówieniem, sprawnością fizyczną, a także znakomitym refleksem.

Idealne warunki do poruszania się

Ponieważ raczkowanie jest tak ważne dla malca, warto stworzyć mu do tego jak najlepsze warunki:

1. Odstaw kojec oraz leżaczek, za to pozwól dziecku bawić się na podłodze (najlepiej na dywanie, bo na śliskim parkiecie trudniej będzie mu uczyć się raczkowania).

Uwaga! Aby smyk mógł swobodnie poruszać się po mieszkaniu, zabezpiecz schody i inne "groźne" obszary.

2. Nie przenoś malca z miejsca na miejsce, gdy jest taka potrzeba, lecz pozwól mu samodzielnie się tam przemieścić.

3. Nie podtrzymuj, gdy się zachwieje (nawet jeśli klapnie na pupę ze swojej wysokości, nic mu się nie stanie) i nie podnoś od razu, kiedy się przewróci (niech próbuje sam wrócić do pozycji na czworakach).

4. Nie zabraniaj raczkowania w obawie, że dziecko nadweręży sobie mięśnie i stawy. Wbrew pozorom, to niemożliwe, bo ilość jego tkanki mięśniowej jest proporcjonalna do wagi ciała, a siła jego mięśni - do wysiłku, jaki musi wykonać, poruszając się na czterech łapkach.

Sprytna zachęta dla maluszka

Około 10 procent dzieci w ogóle nie raczkuje, tylko od razu staje na dwóch nóżkach i zaczyna chodzić. Powodów tego jest wiele.

Często nie czworakują smyki, które są ociężałe i z powodu nadwagi nie potrafią dźwignąć swojego brzuszka albo te, które zbyt dużo czasu spędzały w kojcu lub w łóżeczku i nie miały szansy na ćwiczenie.

Przyczyną niechęci do raczkowania może być też problem zdrowotny: osłabione lub zbyt napięte mięśnie maluszka, przebyta dysplazja stawu biodrowego, słaby wzrok lub np. wada serca uniemożliwiająca dziecku wysiłek.

Zdarza się też, że malec zniechęca się do raczkowania po pierwszej próbie, gdy np. pełzał po szorstkiej lub zimnej powierzchni. Co robić, jeśli niemowlę jest zdrowe, ale nie ma ochoty na raczkowanie?

Nie możesz go zmuszać, ale spróbuj zachęcić do podjęcia prób, a nawet ułatw to zadanie.

Często kładź dziecko na podłodze w pozycji na brzuszku, a zabawki odsuwaj dalej niż na wyciągnięcie jego rączek. Ich widok będzie działał na nie mobilizująco i może zachęci do przemieszczenia się w ich kierunku.

Gdy podpieranie się na rękach sprawia smykowi trudność, bo nie potrafi złapać równowagi, wsuń mu pod pachy zrolowany ręcznik. Wtedy poczuje się stabilniej i nabierze odwagi do raczkowania.

Gdy już uda mu się stanąć na czterech łapkach, ty też przyjmij tę pozycję i zabawcie się w gonitwę po pokoju lub udawajcie pieski.

Kiedy potrzebna wizyta u lekarza

Niektóre niemowlęta nie potrafią prawidłowo raczkować: pełzają, ciągną za sobą nogi, jedną nóżką odpychają się silniej i częściej niż drugą, "kicają" jak zajączek albo stawiają kończyny w różnym tempie.

Niekiedy też czworakując, krzywią głowę lub opierają się na piąstkach. Wszystkie te zachowania powinny zwrócić twoją uwagę i skłonić do konsultacji z lekarzem, najlepiej neurologiem dziecięcym, gdyż mogą być objawem złego napięcia mięśni.

Specjalista ustali przyczyny takiego stanu rzeczy i wyjaśni, jak korygować błędy, by się nie utrwaliły. Istnieje wiele metod, które kierują ruchy dziecka na odpowiednie tory, dzięki czemu pobudzają mózg, by pracował prawidłowo.

Najważniejsze jest tu nauczenie poruszania się ruchem skrzyżnym, czyli: lewa ręka z prawą nogą i prawa ręka z lewą nogą.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: mięśnie | dziecko | trening
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy