Reklama

Wybieramy imię dla dziecka

Od 1 marca zmieniły się niektóre przepisy dotyczące nadawania imion. Teraz rodzice mają większą swobodę w wyborze imienia dla nowo narodzonego potomka.

Najnowsze zmiany uwzględniają przede wszystkim oczekiwania małżeństw, w których jedno z małżonków jest cudzoziemcem. Dopuszczają również większą niż dotychczas swobodę w wyborze imienia. Warto zatem wiedzieć, co się zmieniło.

Tak było do marca

Według starych przepisów urodzenie dziecka należało zgłosić w Urzędzie Stanu Cywilnego w ciągu 14 dni od dnia urodzenia. Potrzebną do tego kartę urodzenia wypisywał lekarz, położna lub zakład opieki zdrowotnej. Nie można było wybrać dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia niepozwalającego odróżnić płci.

Reklama

Mało znaną regulacją było to, że w sytuacji, gdy rodzice przy sporządzaniu aktu urodzenia nie wybrali imienia (imion) dziecka, kierownik USC sam wpisywał do aktu urodzenia jedno z imion używanych w Polsce i zaznaczał to wzmianką w tym dokumencie. W ciągu 6 miesięcy od daty sporządzenia aktu urodzenia rodzice mogli jednak złożyć stosowne oświadczenie i zmienić imię dziecka, które zostało mu nadane "z urzędu".

Tak jest teraz

Obecnie zgłoszenie urodzenia dziecka musi być dokonane w terminie 21 dni od dnia sporządzenia karty urodzenia. Jest ona wystawiana przez lekarza, położną lub zakład opieki zdrowotnej i przekazywana do USC drogą elektroniczną. Jeżeli nie dokonano zgłoszenia urodzenia w terminie 21 dni od dnia sporządzenia karty urodzenia, kierownik USC wypisuje z urzędu akt urodzenia na podstawie karty urodzenia z odpowiednią adnotacją o tym fakcie oraz informuje o tym rodziców.

Podobnie jak poprzednio, kierownik odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia lub imion dziecka, jeżeli jest ich więcej niż dwa, są one w formie zdrobniałej lub mają charakter ośmieszający, nieprzyzwoity. Również i teraz kierownik USC może wybrać imię z urzędu i zamieścić o tym stosowną informację w akcie urodzenia. Nowością jest to, że niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka, wybrane imię lub imiona mogą być imionami obcymi z zachowaniem oryginalnej pisowni.

Wcześniej konsekwentnie spolszczano imiona. Była więc np. Nikola zamiast Nicole. Nie miał szansy John, bo musiał być Janem, wykluczony był Peter, bo musiał być Piotrem oraz Clara albo Chiara, bo poprawna była tylko Klara. Teraz będzie także można wybrać imię, które nie wskazuje na płeć dziecka, ale w powszechnym znaczeniu jest przypisane do danej płci (np. Mercedes dla dziewczynki).

Podobnie jak wcześniej w ciągu 6 miesięcy będzie można zmienić imię dziecka, składając oświadczenie do kierownika USC. Zmiana może polegać na zastąpieniu wybranego imienia innym imieniem, zastąpieniu dwóch imion jednym imieniem (lub odwrotnie - dodaniu drugiego imienia)

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy