Reklama

Z tymi problemami będziecie musieli się zmierzyć

Jak zmierzyć się z problemami, które w nieunikniony sposób pojawiają się podczas wychowywania naszych pociech? Jak mądrze reagować, nagradzać czy karać? Na pytania naszych użytkowników zadane podczas czata, odpowiedzi udziela nasz ekspert - Marta Leszko-Gawor.

jerloo89: Mój syn jest w okresie dojrzewania - bardzo burzliwie go przechodzi. Uważa Pani, że powinniśmy z żoną przeczekać ten okres czy mamy w jakiś sposób wkroczyć w życie syna?
 
Marta Leszko - Gawor, psycholog: - Burzliwe dojrzewanie to trudny czas zarówno dla syna jak i dla Was. Powinniście Państwo być obecni w tym czasie aktywnie w życiu syna. Uważam, że zapewnianie mu bezpieczeństwa w rodzinie, ale też akceptacja dla jego poszukiwań siebie, budowania tożsamości jest bezcenna. Wdawanie się w awantury może nie być najlepszym rozwiązaniem, ale powinni Państwo być czujni, aby w tym trudnym czasie uchronić syna przed niebezpieczeństwami tj. uzależnienia itp.

grubeichude1_11: Czy samotna matka może tak samo dobrze wychować dziecko jak obydwoje rodzice? A co w przypadku samotnego ojca?

Reklama

-  Samotne macierzyństwo nie jest jednoznaczne ze złym wychowaniem. Na pewno trudniej jest zapewnić dziecku wzorce męskie w samotnym macierzyństwie, ale to nie oznacza, że nie można tego zrobić. Podobnie jest w sytuacji samotnego ojca. Jeżeli ten jest czuły, opiekuńczy, kochający i zapewnia poczucie bezpieczeństwa swemu dziecku to takie ojcostwo przynosi dużo dobrego.

- Nie chcę przez to powiedzieć, że samotne macierzyństwo czy tacierzyństwo jest lepsze, ale przy dużej uważności można naprawdę stworzyć dobre warunki rozwoju dla swego dziecka w tej sytuacji.

misiu1235: Witam mój problem dotyczy 7 letniego syna. Jest bardzo nerwowy, najbardziej w szkole, bije dzieci nie słucha pani. Ale poza szkoła jest grzeczny , bawi się ze wszystkimi, lubi poznawać nowych kolegów i koleżanki.

-  Nasuwa się pytanie w jakich sytuacjach bije dzieci? Jaka jest szkolna sytuacja syna - czy ma tam kolegów, czy jest lubiany, jak wyglądają jego oceny i relacją z wychowawczynią? Jeśli zgłoszenia, co do zachowania syna "wychodzą" ze szkoły, ważne jest, aby dokładnie zbadać tę sytuację. Może ma trudności z kolegami, może w ten sposób wyładowuje jakieś napięcia.

MIŁA*: jak rozmawiać z 15-letnim synem, kiedy zawsze jest na nie, nie chce się uczyć, pomóc w domu, nawet mycie jest nie dla niego problemem.

- Wiek syna jest czasem budowania siebie, poszukiwania swej tożsamości. Dziecko wtedy odrzuca dorosłych jako ekspertów i grupa rówieśnicza staje się punktem odniesienia. W rozmowach z synem warto być spokojnym i opanowanym. Warto mówić o swych uczuciach i obawach, a nie wyrzucać tego, co nam się nie podoba. Lepiej powiedzieć: "Martwi mnie to, że nie uczysz się ostatnio" niż "nic nie robisz, nie chcesz się uczyć!!!"

raissa18: witam mam pytanie: Jeżeli mam lęki, że sobie nie poradze w przyszlosci, że stracę nerwy i coś dziecku zrobię albo będę miala depresję poporodowa... nadaje się na matkę?

- Wszyscy mamy lęki i obawy... to nieodłączny element naszego życia, trudny, ale jednak mobilizujący do dokonywania zmian w naszym życiu. Obawy jakie Pani ma nie wykluczają dobrego macierzyństwa. Świadomość jaką Pani ma, o tym co może się wydarzyć, często może właśnie chronić przed popełnianiem błędów i wzbudzać czujność.

ElaSamotnamama: Witam Panią. Moja córka potrafi po kilka razy pytać o jedno i to samo. Np "Czy dziś ciocia zostanie u nas" "Czy dziś jedziemy tu czy tam" Potrafi po 10-15 razy zapytać. Dziecko ma 10 lat.

- Tak częste zadawanie pytań może być dla córki walką o uwagę, albo zapewnianiem sobie poczucia bezpieczeństwa (zapytam jeszcze raz czy na pewno pojedziemy). Myślę, że dla Pani może to być trudne i denerwujące. Warto w takich sytuacjach np. po drugim, trzecim pytaniu powiedzieć: "Ostatni raz odpowiadam na Twoje pytanie, które już wcześniej zadawałaś. Umówmy się, że jak się coś zmieni to poinformuję Cię o tym". Potem, przy kolejnych pytaniach konsekwentnie powtarzać, że już na to pytanie Pani odpowiadała i że umawiałyście się, że to koniec powtarzania.

- Warto też powiedzieć, że ciągłe zadawanie tego samego pytania denerwuje Panią (jeżeli oczywiście tak jest). Zachęcam też do porozmawiania z córką na ten temat i zapytania dlaczego to robi, ale przy tej okazji proszę też wyrazić swoje uczucia związane z takim jej zachowaniem. Ważne jest też, aby jasno powiedzieć czego pani od niej oczekuje.

MANdingo_22POZ: czy nagroda i kara to dobry sposób na wychowanie?

- Nagroda i kara to ważne elementy wychowania. Nagroda jest elementem, który ma wzbudzić radość i być "podziękowaniem" za zachowanie dziecka. Ważne, aby nagroda była niespodzianką, ale niekoniecznie nową zabawką. Ważne jak komunikujemy nagrodę. Nie mówmy: "Jak posprzątasz zabawki to pójdziemy na plac zabaw", tylko "Posprzątaj zabawki" i po posprzątaniu mówimy: "Równo dzisiaj poukładałeś samochodziki, a wszystkie klocki są w kartonie, teraz możemy w nagrodę pójść na plac zabaw".

- Kara natomiast powinna być wymierzana zaraz po złym zachowaniu. Może to być stanowczy komunikat o danym zachowaniu, zakaz zabawy jakąś zabawką. Należy zastanowić się co dla dziecka rzeczywiście będzie karą i stosować zaraz po złym zachowaniu. Odraczając karę małym dzieciom powodujemy, że one nie wiedzą za co zostały ukarane. Starszym dzieciom dajmy kary, których konsekwentnie będziemy przestrzegać.

- Jeżeli czujemy, że tygodniowy "szlaban" na komputer może być dla nas trudny do wytrwania to nie róbmy go, tracimy wtedy w oczach dziecka. I w karaniu i w nagradzaniu ważna jest konsekwencja rodzica.

danusia3131: Witam, jestem mamą dwulatka. Od kiedy zrobiło się ciepło codziennie wychodzimy na spacery, ale to nie spacery tylko gonitwa za małym. Rozumiem ,że chce się wybiegać, ale najgorsze są powroty do domu. Nic nie pomaga czy jesteśmy godzinę czy pięć jest płacz, rzucanie się na ziemie, całe osiedle słyszy jak Franek wraca do domu. Nie wiem jak mu tłumaczyć, że już wracamy.

- No tak, mamy początek sezonu letniego i dzieciaki maja potrzebę rozładować swą energię. Pomimo, że to dwulatek, trzeba mu przed wyjściem mówić, na jaki czas wychodzicie, a następnie już w czasie zabawy komunikować upływający czas, np. za pół godziny kończymy zabawę i wracamy do domu. I tak kilka razy w czasie tego pół godziny. To porządkuje dziecku sytuację i pozwala na przygotowanie się do zmiany.

maja682: moj syn 2-latek często bije swojego 1-rocznego brata i mówi, ze bardziej kocham tego rocznego. Co mam zrobić, żeby wiedzieli, że kocham ich obu tak samo? Boje się, że jak będę bardziej poświęcać czas starszemu to ten młodszy będzie cierpiał. Co zrobić?? Kocham ich obydwu strasznie mocno.

- Pojawienie się nowego członka rodziny to trudna sytuacja dla wszystkich, a co dopiero dla małego dziecka, które traci 100 proc. uwagi swoich rodziców. Proszę zapewniać syna o swych uczuciach i tłumaczyć, że kocha go Pani, ale małe dziecko wymaga dużo opieki i Pani uwagi. Ważne jest też, aby tak zaaranżować sytuację domową, aby mogła Pani ze starszym synem spędzać czas sama.

- Mogą to być nawet półgodzinne zabawy, kiedy jest Pani w 100 proc. dla starszego synka. Proszę też nazywać te sytuacje "Teraz mam 30 minut tylko dla Ciebie, później będę musiała zająć się też Twoim młodszym bratem. Może pomożesz mi w tym?"

Miluś.20: Co robić, gdy dziecko nie chce jeść? Czy myśli pani, że może to być kwestia psychiki dziecka? Jak temu zaradzić?
Ona^_^Ż-c: Witam, mam problem z moją córką. Od 15 miesięcy nie chce jeść mięsa, ryb. Co mam robić? Tylko sałatki?

- Jeśli dziecko nie chce jeść, może to być kwestia związana z funkcjonowaniem psychicznym. Niemniej jednak zanim taki wniosek postawimy, warto skonsultować dziecko z dietetykiem, pediatrą dziecięcym, neurologiem. Niechęć do jedzenia może wynikać również z powodów fizjologicznych. Jeśli dziecko odmawia jedzenia konkretnych pokarmów, ale wyniki badań ma w normie może to wynikać z jego upodobań. Nie wszyscy lubimy jeść te same rzeczy.

- Jeśli jednak jest tak, że dziecko ma okresy, kiedy chce jeść tylko sałatę zieloną, albo przez kilka dni marchewkę i nic innego, to warto to skonsultować z dietetykiem.

oliwka_***: jak można ośmielić dziecko 2-letnie na placach zabaw? Dodam, że nie mieszkam w polsce i syn slyszy 2 języki, większość dnia jest tylko z mamą, prócz rodziców nie mamy tu bliskiej rodziny, a wizyty znajomych są dość sporadyczne. Synek reaguje strachem, nerwami na placu zabaw...

- Może warto spróbować pójść na plac zabaw, kiedy jest mniej dzieci, aby dziecko poznało przestrzeń. Pokazać mu wszystkie przedmioty, opowiedzieć o niech, pomóc zjechać na zjeżdżalni. Czasami dzieci są nieśmiałe i nie jest im łatwo w większej grupie bawić się, biegać. Małymi krokami należy zaznajamiać go z nowymi miejscami.

Kokosanka>>>: Czy pozwolenie dziecku iść spać o 22-23 jest dobre? Dziecko nie ma swojego pokoju i nie ma warunków, trzeba by było cały rytm życia zaburzać!

- Dziecko potrzebuje stałego rytmu dnia, który daje poczucie bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę wiedzę o fazach snu, warto kłaść dziecko spać około godziny 20:00. Taki czas pozwala dziecku przesypiać całą noc i mieć energię w ciągu dnia. Oczywiście czas przeorganizowania Państwa życia może być trudny i wymagać poświęceń, warto jednak zadbać o pewne rytmy dnia dla dziecka.

 Koniecznie przeczytaj CAŁY ZAPIS CZATA!

Masz inne pytanie do naszego eksperta? Zadaj pytanie na FORUM EKSPERCKIM!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ekspert | psycholog | wychowanie | nagroda | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama