Reklama

Za odwagę, chęci, wysiłek... puchar owoców!

Aby podjadanie nie stało się nawykiem, nie zabieraj przekąsek na dwór. Wychodźcie zawsze po lekkim posiłku.

Częstym widokiem na placach zabaw są mamy biegające za swoimi pociechami z kanapką, jogurtem czy bananem. Dietetycy radzą, by nie podawać dziecku jedzenia w trakcie zabawy. 

Maluch powinien kojarzyć posiłek z konkretną porą i jedzeniem przy stole, a nie na dworze. Małemu dziecku można wprowadzić dietę odchudzającą pod kontrolą dietetyka i po konsultacji z lekarzem pediatrą. Ale warto zacząć najpierw od wyeliminowania z menu tego, co najbardziej tuczy: fast foodów, chipsów, batonów, słodkich napojów.

Na dwór bez przekąsek 

Reklama

Ustal z dzieckiem, że na plac zabaw nie zabieracie jedzenia, tylko wodę mineralną. To nie ma sensu, by spalone w trakcie zabawy kalorie były "uzupełniane" nowymi. Jeśli po zabawie dziecko zgłodnieje, wróćcie do domu na zdrową przekąskę. Może to być... puchar owoców dla małego zwycięzcy, czyli kolorowa sałatka, którą razem przygotujecie albo koktajl.

Zdaniem dietetyka

Dbaj, by dziecko codziennie zjadało pięć posiłków - trzy główne i dwa mniejsze, najlepiej co trzy godziny. Pociecha chętniej zje główny posiłek, a także spróbuje i zaakceptuje nowe smaki, jeśli nie będzie podjadać w międzyczasie. Pamiętaj, aby w diecie dziecka były produkty naturalne, jak najmniej przetworzone. Do każdego posiłku wkomponuj warzywa lub owoce. Ogranicz cukier i sól.

Anna Szafrańska

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy