Reklama

Złe zachowanie - jest na nie sposób!

Podpowiemy ci, jak przerwać błędne koło wychowawczych pomyłek i umiejętnie wpłynąć na zmianę postępowania swojego malucha.

Kiedy patrzysz, jak twoje dziecko po raz kolejny terroryzuje otoczenie swoim zachowaniem, zaczynasz zastanawiać się, co nim kieruje, dlaczego jest takie niegrzeczne. Tymczasem przyczyn niewłaściwego zachowania powinnaś doszukiwać się nie w dziecku, ale... w sobie. Wystarczy mały błąd popełniony z wielkiej miłości lub w imię świętego spokoju, żeby malec zakodował sobie sposób zachowania, który tobie w pewnym momencie zaczyna przeszkadzać. Jeśli nie chcesz być mamą małego tyrana, posłuchaj rad specjalistów. Przedstawiamy typowe sytuacje, w których mamy nie dają sobie rady, i proste metody wyjścia z opresji. Sprawdź, co robić, gdy twoje dziecko:

Reklama

Nie śpi w nocy, tylko w dzień
Moja pięciomiesięczna córeczka śpi w dzień, natomiast nie przespała jeszcze żadnej nocy. Godzinami domaga się, by nosić ją na rękach, a ja nie mam już siły.

Gdzie popełniłaś błąd: Pewnie przyzwyczaiłaś dziecko do spania głównie w dzień, bo było ci z tym po prostu wygodnie. Kiedy maluch zasypiał, miałaś czas na zajęcie się domem, rozmowę z mężem, itp.

Jak to zmienić: Musisz pokazać dziecku różnicę między dniem a nocą. W ciągu dnia, gdy kładziesz je na drzemkę, nie zasłaniaj okna, nie przyciszaj radia. Cisza i ciemność są zarezerwowane wyłącznie dla nocy. W dzień baw się z córką, niech uczestniczy w twoich zajęciach: ustaw jej leżaczek tam, gdzie masz coś do zrobienia i mów do niej. Wprowadź stałe pory spacerów, zabawy, kąpieli. Gdy córka obudzi cię w środku nocy, zachowuj się po cichu i nie zagaduj jej, aby dodatkowe bodźce ograniczyć do minimum. Po pewnym czasie zegar biologiczny dziecka w końcu się przestawi.

Jada jedynie kilka potraw

Mój czteroletni syn jada wyłącznie frytki i bułkę z nutellą. Staram się, przygotowując wymyślne, dania, ale kiedy stawiam przed nim talerz, nie chce spróbować.

Gdzie popełniłaś błąd: Może starałaś się... za bardzo? Jeśli nowe dania mają zbyt wiele składników, dziecku trudniej się do nich przekonać. Czasem jeden składnik, np. zapach, zniechęca malca do zjedzenia całego dania. Poza tym jedzenie w samotności nie jest dla niego żadną przyjemnością, dlatego nie ma na to ochoty.

Jak to zmienić: Najpierw ustal, czego twój smyk tak naprawdę nie lubi. Pobawcie się w: "Co mi smakuje?". Przygotujcie na stole bufet z różnych produktów w niewielkich ilościach. Sięgając po nie kolorowymi widelczykami, mówcie, co wam odpowiada, a co nie. Dzięki temu dziecko pozna wiele smaków. Potem spróbujcie przygotować z nich jakieś danie - kanapki, sałatkę, a na koniec usiądźcie naprzeciwko siebie i wspólnie delektujcie się wybranymi pysznościami.

Bez przerwy walczy z bratem

Mam dwoje dzieci: trzy- oraz pięcioletnie. Nie potrafią razem się bawić. Po pięciu wspólnie spędzonych minutach rwą się do bicia. Kupuję im jednakowe zabawki, ale i tak wybuchają awantury. Jeśli któreś chwalę, drugie robi na złość i mnie, i rodzeństwu.

Gdzie popełniłaś błąd:
Chciałaś zdusić konflikt w zarodku, więc kupowałaś wszystko podwójnie. Jednak w ten sposób nie nauczy się dzieci dzielenia się zabawkami. Podobnie jak rozdzielanie ich i zamykanie w oddzielnych pokojach nie uczy maluchów rozwiązywania sytuacji konfliktowych i godzenia się.

Jak to zmienić: Pokaż, jak się dzielić i stwarzaj do tego okazje, np. kup dzieciom jedną czekoladę zamiast dwóch batoników. Póki konflikt nie przerodzi się w awanturę, nie ingeruj i pozwól malcom dojść do porozumienia. Gdy jednak dochodzi do wyzwisk i rękoczynów, powiedz: "Nie pozwalam na takie zachowanie. Za bicie (plucie, kopanie itp.) winowajcę ukarzę", i zawsze dotrzymuj słowa. Wymagaj, by dzieci przepraszały się nawzajem i naprawiały wyrządzone szkody (np. niech zbudują od nowa zburzoną wieżę z klocków).

Wciąż jeszcze śpi w waszym łóżku

Gdy syn był maleńki, kładliśmy go między sobą, bo miewał kolki, a nam ciężko było ciągle wstawać. Teraz już nie ma takiej potrzeby, mały ma 2,5 roku, ale wciąż chce spać z nami. Kiedy leżymy razem, a synek chce się bawić, zamiast zasypiać, grożę mu, że pójdzie spać do swojego łóżeczka. Wtedy zaczyna rozpaczliwie płakać
Gdzie popełniłaś błąd:
Grożąc maluchowi pójściem do jego własnego łóżeczka, sugerowałaś mu, że spanie w nim ma być karą. Poza tym, zbyt długie spanie z wami sprawiło, że pociecha przyzwyczaiła się do takiej formy zasypiania i inaczej nie potrafi .

Jak to zmienić: Zrób wszystko, żeby dziecięce łóżko było dla jego właściciela bardziej atrakcyjnym miejscem niż wasze. Niech wybierze sobie bajkową pościel, kolorową, dziecięcą lampkę, którą będzie sam obsługiwać. Nie ściel waszego łóżka, dopóki chłopczyk nie zaśnie, aby nie miał kuszącej alternatywy. Tłumacz mu, że jest już dużym i dzielnym chłopcem, a nie maluchem, który śpi z mamą.

Odmawia mycia zębów

Maciek ma 4 lata, a wciąż ma problemy z myciem zębów. Gdy tylko sięgam po szczoteczkę, zaciska buzię. Staram się odwracać jego uwagę: sadzam w wannie pełnej piany i zabawek, zagaduję, a potem próbuję wyszorować zęby, ale to karkołomne zadanie.

Gdzie popełniłaś błąd: Pomyśl: czy chciałabyś, aby ktoś mył ci zęby, gdy ty jesteś pochłonięta zabawą? No właśnie. Wanna nie jest miejscem na tego rodzaju zabiegi higieniczne! Poza tym pamiętaj, że malec nie ma wtedy okazji, żeby robić to, co w tym wieku dzieciaki lubią najbardziej, czyli naśladować dorosłych.

Jak to zmienić: Postaw dziecko przy umywalce tak, żeby widziało swoje odbicie (pomocny może być stołeczek z antypoślizgową podstawą). Sama stań obok synka. Niech każde z was samo nałoży na szczoteczkę pastę i razem myjcie zęby (każdy swoje), obserwując się w lustrze. Przy okazji najbliższych zakupów, gdy będziesz kupowała pastę dla siebie, pozwól chłopcu wybrać pastę dziecięcą w jego ulubionym smaku.

Miewa częste ataki złości

Mój syn, odkąd skończył trzy lata, rzuca się na podłogę i dostaje histerii, jeśli nie chcę mu czegoś kupić lub dać. Dlatego zwykle wychodzę ze sklepu z mnóstwem niepotrzebnych rzeczy.

Gdzie popełniłaś błąd: Ulegając dziecku, które urządza histerię, nauczyłaś je, w jaki sposób może wymusić na tobie to, czego aktualnie pragnie. Twój synek widzi, że rzucanie się na podłogę to dobry i bardzo skuteczny sposób na mamę, więc dlaczego miałby z niego rezygnować?
Jak to zmienić: Zanim wejdziecie do sklepu, powiedz, co będziecie kupować, i poproś, by razem z tobą syn szukał produktów na półce. Pytaj, które jabłka wydają mu się ładniejsze, poproś o wkładanie ich do kosza itp. Możesz przed rozpoczęciem zakupów obiecać jakiś drobiazg i kupić go dziecku, jeśli spisze się na medal. Gdy dostanie histerii, weź je za rękę i poczekaj, aż się uspokoi. Nie krzycz, nie irytuj się. Po prostu to przeczekaj. O tym, co ci się nie podoba w jego zachowaniu, porozmawiajcie, gdy emocje już opadną.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy