GALERIE | Czwartek, 5 lipca 2012 (10:44)
5 lipca 1946 roku w Paryżu odbył się jeden z najbardziej kontrowersyjnych pokazów mody w historii. Inżynier Louis Réard, projektant Jacques Heim i znana tancerka wodewilowa Micheline Bernardini (która miała wtedy 19 lat) zaprezentowali „strój mniejszy niż najmniejszy znany strój”. Wcześniej podobnie skąpe stroje wkładały wyłącznie panie lekkich obyczajów – prostytutki i tancerki erotyczne. Nowy kostium otrzymał nazwę „bikini” ponieważ jego twórcy wierzyli, że kostium wywoła takie reakcje, jak próby atomowe przeprowadzone na jednej z wysp atolu Bikini. Początkowo wydawało się, że bikini pozostanie strojem dla pań związanych z branżą erotyczną, jednak z czasem coraz więcej kobiet sięgało po skąpy kostium. Część z nich po to, by szokować, część, by podkreślić sylwetkę (w latach 50-tych kobiece kształty nie były powodem do wstydu – chętnie je eksponowano i podkreślano). Jeszcze inne twierdziły, że bikini pozwala się pięknie opalać, a dodatkowo – jest wygodne. Dziś trudno wyobrazić sobie opalanie w jednoczęściowym kostiumie, a większość z nas ma w szafie dwuczęściowy strój kąpielowy wzorowany na bikini.
1 / 12
Tancerka erotyczna, 1926
Źródło: Getty Images