Czas na zaręczyny

O Mateuszu znajomi mówią: szczęściarz. Nie tylko dlatego, że jest przystojny, zasypywany propozycjami ról i zarabia - jak podliczył jeden z dzienników - około 50 tysięcy złotych miesięcznie. Powód jest inny: Mateusz ma fantastyczną dziewczynę. "W dodatku nie musiał nawet kiwnąć palcem, by ją zdobyć!", mówi jego znajomy. To piękna Monika półtora roku temu zaaranżowała ich pierwsze spotkanie - chciała poprosić Mateusza, by... zagrał w jej filmie. Nie była reżyserką, tylko tłumaczką, ale razem z przyjaciółką zapragnęły nakręcić film krótkometrażowy.

Pewnie nie każdej debiutantce znany aktor powiedziałby "tak". Ale Monika zrobiła na nim ogromne wrażenie. Była nie tylko piękna. Spodobało mu się to, z jaką pasją mówi o projekcie. Aktorowi zaimponowało, że młoda dziewczyna bez szkoły filmowej i znajomości w branży tak konsekwentnie

realizuje swój projekt. Film Moniki "Bagatela" - oczywiście z udziałem Mateusza Damięckiego - zebrał dobre recenzje. Ośmielona tym Krogulska zapragnęła na dobre zająć się reżyserią. A tymczasem zaczęła spotykać się z Mateuszem także poza planem. Mateusz był akurat samotny. W 2007 roku rozstał się po trzech latach związku z aktorką Katarzyną Łaską.

Monikę i Mateusza rzadko można razem zobaczyć na oficjalnych imprezach. "Mamy dosyć swojego otoczenia, chcemy być z dala od ludzi", mówi SHOW aktor. "Dobrze się czujemy tylko we własnym towarzystwie. Razem możemy polecieć nawet na Marsa", dodaje. Rodzice Mateusza, Joanna i Maciej Damięccy, bardzo polubili Monikę. "Moi rodzice chcą przede wszystkim dobrze dla mnie. Jeżeli ja jestem szczęśliwy, to im wystarczy", mówił kiedyś Mateusz. Teraz widzą, że ich syn jest bardzo zakochany. Pojawiły się pogłoski, że zamierza się z Moniką zaręczyć. Zapytany o to, aktor śmieje się i... nie zaprzecza!

Więcej informacji znajdziesz w najnowszym numerze magazynu o gwiazdach "SHOW" - w sprzedaży od 19 stycznia!