Czy to koniec?

Małżeństwo Edyty Górniak (36) i Dariusza Krupy (32) przechodzi poważny kryzys. Czy piosenkarka i muzyk rozwiodą się?

Edyta Górniak i Dariusz Krupa, fot.
Edyta Górniak i Dariusz Krupa, fot.MWMedia

Tym bardziej że chętnie opowiadali o swojej miłości i o tym, jak wielką radością jest dla nich wychowywanie pięcioletniego synka Allana. "Dostałam więcej, niż na to zasługuję. Dzięki Darkowi..", powtarzała Edyta. Jeszcze dwa miesiące temu zapewniała w wywiadzie, że ich związek jest bardzo mocny. I wychwalała męża pod niebiosa. Ale czar prysnął.

Edyta chce odejść

Pierwsze informacje o tym, że między Edytą a Darkiem źle się dzieje, pojawiły się na początku kwietnia. Najpierw nikt nie dawał im wiary. Zwłaszcza że powodem do plotek była jedynie nieobecność Darka u boku Edyty w "Jak Oni Śpiewają". Ale sprawy potoczyły się błyskawicznie. Już w połowie kwietnia okazało się, że Edyta i Darek nawet święta wielkanocne spędzili oddzielnie - piosenkarka wyjechała z przyjaciółmi na tydzień do Włoch.

Gdy media obwieściły koniec małżeństwa artystów, Krupa - również jako menedżer Edyty - próbował jeszcze ratować sytuację. "O żadnym rozwodzie nic mi nie wiadomo", zapewniał w jednym z dzienników. Dodawał, że razem z żoną marzą o drugim dziecku. "Jestem bardzo zapracowany, to wszystko", tłumaczył SHOW. Nie brzmiało to wiarygodnie. Tym bardziej że Edyta w żaden sposób nie potwierdziła słów męża. Jak zauważyła jedna z gazet, gwiazda zdjęła z palca obrączkę ślubną. A jeszcze niedawno, pozując fotografom, z dumą prezentowała złoty krążek na palcu. Rozpad małżeństwa Górniak i Krupy stał się faktem dla wszystkich, gdy 21 kwietnia jeden z dzienników podał, że Edyta wyprowadziła się od męża. Opuściła wspólny dom w Milanówku, by zamieszkać we własnym mieszkaniu. Co tak naprawdę między nimi zaszło?

Gwiazda i jej rycerz

Darek był wpatrzony w piosenkarkę od pierwszego dnia ich znajomości. Edytę poznał w 2001roku w Nowym Jorku. Górniak nagrywała wtedy płytę w ramach kontraktu z międzynarodową wytwórnią. Darek został jej polecony jako świetny gitarzysta. Dla obojga była to miłość od pierwszego wejrzenia, choć Krupa wtedy widział to inaczej: "Myślałem, że to dla mnie za wysokie progi. Edyta jest atrakcyjną kobietą", wspominał. Rok po tym spotkaniu para zamieszkała razem. W 2004 roku przyszedł na świat ich syn Allan, a półtora roku później Edyta i Darek wzięli ślub. Znajomi pary twierdzą, że Krupa był na każde skinienie Edyty. Oboje rzadko pojawiali się na bankietach, ale kiedy Górniak miała być gwiazdą jakiejś imprezy, on zawsze jej towarzyszył. Wyręczał żonę w obowiązkach zawodowych - odbierał telefony od dziennikarzy, umawiał na spotkania i wywiady. Był też producentem muzycznym jej ostatniej studyjnej płyty E.K.G. I towarzyszył wokalistce na scenie jako gitarzysta. Zdarzało się, że pełnił funkcję kierowcy i ochroniarza. Edyta odwdzięczała mu się, podkreślając w wywiadach, że dzięki mężowi odzyskała spokój i równowagę po nieudanych związkach.

Kochał za bardzo?

Darek z ogromnym zapałem dbał też o to, by sprawiedliwie dzielić z żoną domowe obowiązki. Bardzo angażował się w opiekę nad synkiem. Rodzina Krupy również dała Edycie oparcie. Teściowie traktowali piosenkarkę jak własną córkę, zawsze chętnie służyli pomocą. Wszyscy rozumieli, że nie miała łatwego dzieciństwa, a jej relacje z własnymi rodzicami były skomplikowane.

Edyta nieraz mówiła o Darku jako o pierwszym mężczyźnie, któremu wystarczyło cierpliwości, by zaakceptować jej zmienne nastroje i bagaż doświadczeń. Ale ostatnio wyraźnie coś w ich relacjach się zmieniło. Choć Krupa w rozmowie z dziennikarzem bagatelizował znaczenie swojej nieobecności w "Jak Oni Śpiewają", dla osób pracujących przy programie było to dziwne. Wcześniej zawsze towarzyszył żonie. W przerwach nagrań podchodził do Edyty, przytulał ją, całował.

Nieobecność Krupy w JOŚ początkowo tłumaczono tym, że najwyraźniej wstydzi się wybryków żony. Na wizji Edyta szalała: wkładała balon pod sukienkę, udając, że jest w ciąży, skakała po meblach, całowała w usta uczestników programu, a zakłopotanego jej zachowaniem Rudiego Schubertha klepała po głowie. Darek, jako menedżer żony, mógł czuć się nieswojo - od dłuższego czasu czuwał, by Edyta konsekwentnie budowała wizerunek eleganckiej i opanowanej divy. To właśnie on uporządkował relacje piosenkarki z dziennikarzami po tym, jak procesowała się z kilkoma redakcjami i pisała na swojej stronie internetowej histeryczne odezwy do fanów. Mógł stracić cierpliwość, widząc ostatnie występy żony.

Darek jest przygnębiony

Ale w środowisku muzycznym mówi się, że Edyta i Darek już od kilku miesięcy nie mają ze sobą dobrego kontaktu. Przestali się rozumieć. W domu w Milanówku tylko się mijali. Darka nie było w ciągu tygodnia, Edytę w weekendy zajmowały próby i występy w "Jak Oni Śpiewają". Niedawno Darek pojawił się sam na imprezie Eska Music Awards. Jedną z nominowanych była Edyta, ale jej zabrakło. W przeciwieństwie do Górniak, która ostatnio tryska energią i wygląda olśniewająco, Krupa sprawiał wrażenie przygnębionego. Najwyraźniej bardzo przeżywa małżeńskie problemy. Trudno uwierzyć, że da za wygraną i nie będzie walczyć o ich związek. Sam dorastał w pełnej rodzinie i w takiej chciałby wychować syna. Próbował już namówić żonę na terapię małżeńską - bezskutecznie. Czy teraz uda mu się ją nakłonić, by wróciła do domu? Rozłąka z Darkiem może pomóc Edycie go docenić. Ale może też sprawić, że rozstanie będzie nieodwołalne.

Dominika Majewska

Więcej informacji znajdziesz w najnowszym numerze magazynu SHOW - w sprzedaży od 27 kwietnia

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas