D. Bedingfield odnalazł miłość
Wokalista Daniel Bedingfield po ponad dwóch latach samotności znów jest szczęśliwy.
Muzyk, uważany za bardzo nieśmiałego, pokazał się publicznie, na koncercie w Londynie, z niejaką Sam Almon. W dodatku nie szczędził jej czułości, niemal co chwilę całując i przytulając swoją wybrankę.
Mający nowozelandzkie korzenie wokalista zdobył popularność, szczególnie na Wyspach Brytyjskich, za sprawą debiutanckiej płyty "Gotta Get Thru This".
W jego ślady szybko poszła młodsza siostra Natasha, której album "Unwritten" także odniósł spory sukces.
"Poznali się kilka tygodni temu" - mówi bliski przyjaciel Daniela o jego znajomości z Sam Almon.
"Widać, że łączy ich naprawdę silna więź. Dan jest bardzo skromnym facetem, dlatego fakt, że zabrał ją na publiczny koncert, dowodzi jego silnych uczuć do niej" - dodaje.