Gwiazda "Królowych życia" rezygnuje z telewizji. Widzowie w szoku

Dagmara Kaźmierska jest od lat największą gwiazdą programu "Królowe życia" i ulubienicą widzów. Jednak telewizja to kolejny rozdział życia, który postanowiła zamknąć. W szczerym wyznaniu podzieliła się ze swoimi fanami przyczynami takiej decyzji.

Popularność Dagmary Kaźmierskiej kwitnie - wszystko to za sprawą mediów społecznościowych
Popularność Dagmary Kaźmierskiej kwitnie - wszystko to za sprawą mediów społecznościowychArtur Zawadzki/Reporter/ TRICOLORSEast News

Dagmara Kaźmierska ujęła widzów swoją otwartością, szczerością i żywiołowym charakterem.  Charyzma gwiazdy sprawiła, że wybaczyli jej nawet kryminalną przeszłość (skazana za sutenerstwo spędziła w więzieniu 14 miesięcy), której Dagmara zresztą nie ukrywa.
Królowa wśród królowych

Dzięki emitowanemu od 2016 roku na antenie TTV programowi "Królowe życia", Dagmara Kaźmierska stała się gwiazdą rozpoznawalną na terenie całego kraju. Spora rzesza fanów oglądała program tylko, by śledzić przygody Dagmary i jej bliskich. Królowa życia umiejętnie podbijała swoją popularność, aktywnie działając w mediach społecznościowych, gdzie zgromadziła sporą rzeszę fanów. Wydała również książkę.

W czerwcu tego roku stacja zaskoczyła widzów informacją, że show schodzi z anteny, przynajmniej na jakiś czas. Nie wykluczono, że program powróci w kolejnych sezonach. Widzowie mogli się także spodziewać, że swoich ulubionych bohaterów będą nadal regularnie widywać. Zapowiedziano, że będą oni brali udział w innych programach stacji.

Dagmara Kaźmierska mówi dość

Jednak ostatnio głos zabrała sama Dagmara, która podczas relacji w mediach społecznościowych oświadczyła, że ma zdecydowanie dość telewizji i rezygnuje z występów w dalszych programach. Nieustanne towarzystwo kamer i nachalne reakcje widzów dały się królowej życia mocno we znaki.

"Skończyła mi się cierpliwość (...) Zmęczyła mnie telewizja, popularność, ludzie, nie chcę tych pieniędzy, nie chcę napadania przez ludzi, którzy się nachylają, plują mi jedzeniem do buzi (...) Nie rozumieją, że ja nie jestem małpą w klatce, jestem też normalnym człowiekiem"

Dagmara Kaźmierska stwierdziła też, że pokazanie w telewizji, gdzie mieszka, było najgorszą decyzją w jej życiu. Zachowanie fanów okazało się nie tylko męczące i uciążliwe, królowa życia coraz bardziej obawia się, że mogą oni stanowić nawet zagrożenie dla zdrowia i życia jej i jej bliskich.
Misja spełniona

W swoim wystąpieniu wyjaśniła też, dlaczego rozpoczęła karierę telewizyjną. Zależało jej na zmianie wizerunku ludzi, którzy mają na swoim koncie karę pozbawienia wolności. Chciała udowodnić, że po wyjściu z więzienia można dobrze żyć i być wartościowym człowiekiem.

Teraz uważa, że swój cel osiągnęła i pora zadbać o siebie, swój komfort i bezpieczeństwa. Dlatego postanowiła zakończyć karierę. Jak myślicie, czy zmieni jeszcze zdanie?

Jacek Jelonek w „Zdanowicz pomiędzy wersami”: Czy Polacy są otwarci? INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas