Księżna Charlene otrzymała specjalistyczną pomoc. Była wycieńczona

Jakiś czas temu księżna Charlene zniknęła z salonów, przestała też pokazywać się publicznie u boku swego męża, księcia Alberta. Jak się okazuje, przyczyną wycofania z życia publicznego były m.in. jej zdrowotne problemy.

Księżna Monako, Charlene Grimaldi, była skrajnie wyczerpana
Księżna Monako, Charlene Grimaldi, była skrajnie wyczerpanaSC Pool - Corbis/Corbis via Getty ImagesGetty Images

Nie milkną plotki, dotyczące kondycji księżnej Monako. Jakiś czas temu, księżna Charlene przez dłuższy czas przebywała w Afryce Południowej, co było związane z operacyjnym leczeniem infekcji uszu, gardła i nosa. Mimo, że zajęto się fizycznymi bolączkami, żona księcia Alberta wciąż nie jest w pełnej formie. Jak się okazuje, księżna Charlene zmaga się z problemami emocjonalnymi.  Są one na tyle poważne, że wraz z mężem podjęła decyzję o poddaniu się kuracji w specjalistycznym ośrodku.

Księżna Charlene jest skrajnie wyczerpana

O Charlene Grimaldi znów zrobiło się głośno kilka dni temu, po tym jak nie pojawiła się na obchodach jednego ze świąt narodowych Monako. Do przestrzeni medialnej powróciły dyżurne spekulacje, dotyczące kryzysu w małżeństwie Charlene i Alberta. Te jednak zostały szybko zdementowane.

Książę Albert do publicznej informacji podał, że jego żona cierpi na "skrajne wyczerpanie fizyczne, psychiczne i emocjonalne", a obecna kondycja uniemożliwia jej sprawowanie obowiązków tak zawodowych, jak i rodzinnych.

Jak się okazało, problemy zaczęły się zaraz po powrocie księżnej z Afryki. "Przez pierwsze kilka godzin wydawało się, że wszystko jest w porządku, ale potem stało się oczywiste, że nie czuje się dobrze" - mówił książę Albert w rozmowie z magazynem "People".

Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasu
Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasuARNOLD JEROCKIGetty Images

Księżna Charlene - czy kryzys to skutek małżeńskich problemów?

By uciąć ewentualne domysły, szukające związku między wyczerpaniem, a  rzekomymi problemami małżeńskimi, książę Albert  wyjaśnił: "Prawdopodobnie będę musiał powtórzyć do kilka razy, ale nie ma to nic wspólnego z naszym związkiem. To nie są problemy w naszym związku; to problemy o innym charakterze".

Dodał również, że znaczącą rolę odegrały operacje, które księżna przeszła w Afryce. "W tym momencie nie chcę udzielać obszerniejszych komentarzy. Mogę powiedzieć tyle, że Charlene cierpiała na niesamowite zmęczenie. Nie spała dobrze od kilku dni, nie jadła dobrze, bardzo schudła, co czyniło ją podatną na inne potencjalne dolegliwości" - tłumaczył, jednocześnie zastrzegając, że księżna Charlene nie cierpi ani na Covid ani na chorobę nowotworową.

Nie wiadomo, gdzie dokładnie przebywa Charlene Grimaldi oraz jak długo potrwa leczenie.

Księżna Charlene - nie jedyna smutna księżniczka

Warto dodać, że księżna Charlene nie jest jedyną arystokratką, która borykała się z emocjonalnymi problemami. Najsłynniejszym przykładem była księżna Diana, zmagająca się z zaburzeniami odżywiania. Kilka miesięcy temu w słynnym wywiadzie z Oprah Winfrey do myśli samobójczych przyznała się Meghan Markle. Szczęścia nie zaznała też księżniczka Karolina - księcia Monako Rainiera i Grace Kelly, mająca za sobą kilka poważnych, ale nieudanych związków.

Meg Ryan kończy 60 lat! Tak się zmieniała© 2021 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas