Liv Tyler docenia media społecznościowe

Gwiazda serialu "Pozostawieni" wyznała, że producenci w Hollywood częściej oferują pracę aktorom, którzy będą promować ich projekty w Internecie.

Liv Tyler
Liv TylerGetty Images

Gwiazda serialu "Pozostawieni", która sama powadzi swoje konto na Instagramie, twierdzi, że niektórzy aktorzy mogą nie chcieć zakładać kont na portalach, dzięki którym mają kontakt z fanami, jednak wyznała, że producenci w Hollywood częściej oferują pracę aktorom, którzy będą promować ich projekty w Internecie.

Zapytana o to, czy czuje na sobie presję korzystania z mediów społecznościowych, odpowiedziała: "Wiem, że osoby, których profile obserwowane są przez wielu fanów, otrzymują więcej ofert pracy niż osoby, które mają mniej followersów."

"Ale niektórzy z najbardziej wytwornych ludzi, których znam i uwielbiam, nawet nie pomyśleliby o takiej aktywności w Internecie. Niektórzy omijają takie portale szerokim łukiem."

Jednak 39-letnia aktorka, która ma 11-letniego syna Milo z małżeństwa z Roystonem Langdonem oraz Sailora (16 mies.) i Lulę (7 tyg.) razem z narzeczonym Davem Gardnerem, twierdzi, że nie czuje na sobie presji korzystania z Instagrama w celu "sprzedawania" różnych rzeczy.

W rozmowie z "The Hollywood Reporter" powiedziała: "Nie lubię odnosić wrażenia, że muszę coś 'sprzedać'."

"Oczywiście, trzeba w rozsądnych granicach korzystać z portali społecznościowych, ale są osoby, które wykorzystują je tylko po to, żeby 'sprzedawać' różne rzeczy."

Liv uwielbia robić zdjęcia, więc Instagram jest dla niej idealnym narzędziem do kontaktowania się z fanami, z którymi dzieli się swoim postrzeganiem świata.

Powiedziała: "Od zawsze lubiłam robić zdjęcia. Gdybym nie była aktorką, to pewnie byłabym fotografem. Instagram jest fajnym narzędziem do mówienia o rzeczach, które są dla mnie ważne lub po prostu do pokazywania ludziom tego, jak postrzegam świat."

Wstydliwe zdjęcia gwiazdINTERIA.PL
Bang Showbiz
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas