Maffashion chciała powiększyć biust! Plany zmieniły narodziny syna

Maffashion chciała przed ciążą powiększyć biust? Tak! Julia Kuczyńska, popularna blogerka modowa i influencerka, partnerka Sebastiana Fabijańskiego, zdradziła to w najnowszej obszernej rozmowie z Natalią Hołownią, której ze szczegółami opowiedziała o swoim macierzyństwie.

Maffashion jest jedną z najbardziej znanych blogerek i influencerek w Polsce
Maffashion jest jedną z najbardziej znanych blogerek i influencerek w PolsceJarosław AntoniakMWMedia

Maffashion, czyli Julia Angelika Kuczyńska, jest znaną modową blogerką i influencerką. Stworzyła własne marki odzieżowe, a jej projekty i stylizacje podbijają serca międzynarodowych gwiazd - w 2020 roku jej ubrania nosiły m. in. Kourtney Kardashian i Addison Rae. Maffashion brała także udział w wielu kampaniach reklamowych i promocyjnych licznych marek.

Maffashion ogłosiła w styczniu 2020 roku, że jest w związku z Sebastianem Fabijańskim. 10 września 2020 roku urodził się ich syn, Bastian Jan.

Maffashion o macierzyństwie. "Mój Instagram nie jest o nim dziecku"

Maffashion rzadko szerzej opowiada o macierzyństwie i dzieli się tego typu przemyśleniami w różnych wywiadach. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. W szczerej, długiej rozmowie opowiedziała Natalii Hołowni o swoim podejściu do bycia mamą.

Zdradziła na przykład, że całkowite ukrywanie synka w mediach społecznościowych jest trudne i czasem "przemyca coś" z jego udziałem, jednak nie zamierza zaczynać zarabiać na swoim dziecku 

Trzeba było to jakoś pogodzić. Wydaje mi się, że w naturalny sposób gdzieś tam przemycam od czasu do czasu tego mojego synka, ale na pewno nie zarabiam na nim. Mój Instagram nie jest o moim dziecku, jest dalej o mnie: o mnie jako mamie, o mnie jako mamie Bastiana. To było od samego początku mojego założenie, wiedziałam, że tak będę robić i że nie będzie to Instagram o moim dziecku

- powiedziała.

Maffashion chciała powiększyć piersi przed ciążą

Julia Kuczyńska wyznała także, że nie obawiała się zmian w wyglądzie po ciąży. Jedyną rzeczą w jej wyglądzie, o którą się martwiła, był biust. Wyznała, że już przed ciążą miała pomysł, by poddać się zabiegowi.

"Były takie momenty w moim życiu, że tak się zastanawiam: »Kurde, może se zrobię te cycki?«. No, wiesz, żeby chociaż raz w życiu zobaczyć, jak to jest mieć biust. (...) Ale takie małe, z umiarem i ze smakiem, w dobrym guście, naturalne, wiadomo. Miałam takie myśli od czasu do czasu"

- powiedziała w rozmowie.

Jej plany zmieniła jednak ciąża i narodzenie syna, kiedy w naturalny sposób przekonała się, jak to jest mieć większy biust.

"W tej ciąży byłam, biust się powiększył, potem, kiedy dziecko się urodziło, to karmienie. Chodziłam po ścianach, nie mogłam na siebie patrzeć, modliłam się, (...) żeby mój biust wrócił do formy"
„Ewa gotuje”: Grzyby w cieście naleśnikowymPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas