Maja Bohosiewicz wytatuowała sobie piegi. „Najbardziej szalona rzecz, jaką dziś zobaczyłam”

Wśród celebrytów zapanowała nowa moda. Gwiazdy coraz częściej decydują się na sztuczne piegi. Delikatne kropeczki na policzkach wytatuowała sobie już Agnieszka Woźniak-Starak. Teraz na podobny efekt zdecydowała się Maja Bohosiewicz. Wczoraj na Instagramie opublikowała krótki film. Na nagraniu pokazała, jak przebiega zabieg oraz jak twarz wygląda zaraz po nim. „A po co to?” – pytają dociekliwi internauci.

Maja Bohosiewicz postanowiła zafundować sobie sztuczne piegi
Maja Bohosiewicz postanowiła zafundować sobie sztuczne piegi VIPHOTO/East NewsEast News

Maja Bohosiewicz inspiruje wiele kobiet. Aktywnie działa na Instagramie, jej konto obserwuje ponad pół miliona użytkowników. Bohosiewicz prowadzi dobrze prosperującą firmę. Tworzy ubrania, więc jest na bieżąco z najnowszymi trendami. Jak się okazuje aktorka i bizneswoman śledzi nie tylko modowe, ale również te urodowe nowinki. Zdecydowała się bowiem na nietypowy zabieg upiększający, niezwykle modny wśród celebrytów.

Bohosiewicz postanowiła zaszaleć. Aktorka postanowiła zafundować sobie sztuczne piegi. Jakiś czas temu wykonała dziesięć pierwszych kropek na policzkach.  Efekt spodobał się jej jednak tak bardzo, że szybko wróciła po więcej. O zmianie wyglądu poinformowała swoich fanów na Instagramie.

Miesiąc temu zrobiłam 10 piegów. Dzisiaj wróciłam po kolejne 50. Piegi potrzebują minimum tygodnia, żeby zobaczyć efekt. Bo teraz wyglądają trochę szalenie
napisała Bohosiewicz.

Modnie czy dziwnie? Zdania internautów są podzielone

Pod postem Mai Bohosiewicz w okamgnieniu posypały się komentarze. Jak  nietrudno się domyślić - tak nietypowy zabieg upiększający wywołał skrajne reakcje internautów. Nie brakowało osób, które chwaliły odważną decyzję swojej ulubienicy. "Szalona, kreatywna, inspirująca. Pięknie Ci w tych piegusiach" - napisała jedna z obserwatorek aktorki.

Ekstra
stwierdziła kolejna.

Jednak nie wszyscy użytkownicy Instagrama tak samo entuzjastycznie podeszli do nowego tatuażu Mai Bohosiewicz. Wśród wielu komentarzy można dopatrzyć się także tych nieco mniej przychylnych.  "To chyba jest najbardziej szalona rzecz, jaką dziś zobaczyłam" - stwierdziła pod postem jedna z obserwatorek Bohosiewicz.

"Maja jesteś piękna.  Czasami sprawiasz wrażenie,  że  wciąż chcesz coś zmienić w swoim  wyglądzie, że nie akceptujesz siebie w pełni. Każdy może robić ze swoim wyglądem, co chce,  ale  tak sobie myślę, że warto się od siebie odczepić i powiedzieć sobie: jestem zaje**sta" - zaznaczyła kolejna zaszokowana internautka.

***
Zobacz również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas