Marcello wystawiony na próbę

Wakacje z ukochanym na Malediwach? Bzdura! Wbrew <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">plotkom</a>, Anna Mucha (29) rzuciła się w wir pracy. Miłość musi poczekać.

Anna Mucha
Anna MuchaMWMedia

Od dawna mówiło się, ze to Mucha zastąpi Weronikę Marczuk-Pazurę w fotelu jurora. Takiej szansy aktorka nie mogła zaprzepaścić. Musiała zostać w Warszawie. Nie był to też tydzień, kiedy można by było zniknąć, nie odbierać telefonów, wziąć "odwet za te cztery miesiące". Ania biegała ze spotkania na spotkanie. A cztery dni po podpisaniu umowy z TVN siedziała już w samolocie do... Wrocławia. Czekał ją pierwszy casting.

Tygodnie na walizkach

Nowy juror musi być zaskoczony, że wyłanianie najlepszych do You Can Dance jest tak czasochłonne. "Byliśmy na nogach od szóstej rano do pierwszej w nocy" - mówi SHOW Michał Piróg. Zapewnia, że Ania świetnie sobie poradziła. "Nie była zagubiona. Nie jest przecież szarą

myszką" - mówi. I dodaje z przekonaniem: "To dobrze, że nie jest ani tancerką, ani choreografką. Ma świeże spojrzenie".

Teraz przed Muchą castingi w kolejnych czterech miastach: Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Warszawie. Ostatni odbędzie się dopiero 10 stycznia. Potem jurorzy z najlepszymi uczestnikami jadą na warsztaty taneczne do Izraela. Ania najbliższe tygodnie spędzi więc na walizkach. A co z Marcellem?

Jak kocha, to poczeka

Z ukochanym znów będzie widywać się w przelocie. Tak jak przez ostatnie cztery miesiące. Najwyraźniej dla Marcella nie jest to łatwe, skoro Ania dziękowała, że "dał rade" i obiecywała, że mu to wynagrodzi. Kiedy obiecane wakacje we dwoje?

Dominika Majewska, IZ

Czytaj więcej w najnowszym wydaniu magazynu o gwiazdach SHOW. W sprzedaży od 17 grudnia.

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas