Maria Niklińska w "teatralnej" ciąży

Maria Niklińska znalazła się w doborowym towarzystwie. W spektaklu "Berek, czyli upiór w moherze 2" gra z Ewą Kasprzyk i Danielem Olbrychskim. Nowa rola jest dla niej wielką przygodą również dlatego, że wciela się w kobietę w ciąży.

Maria Niklińska kilkukrotnie grała kobietę w ciąży
Maria Niklińska kilkukrotnie grała kobietę w ciążyArtur Zawadzki/REPORTEREast News

Być córką Ewy Kasprzyk i Daniela Olbrychskiego - to musi być niezwykłe doświadczenie. Stało się ono udziałem Marii Niklińskiej. Rodziców jej teatralnej bohaterki, w spektaklu "Berek, czyli upiór w moherze 2", kreuje właśnie ta para uznanych aktorów. Postać grana przez Niklińską - Małgosia, została wychowana przez zwariowaną, nadopiekuńczą matkę - Annę. Swojego ojca - Krzysztofa, poznaje dopiero jako trzydziestolatka, pod koniec sztuki.

- Ma zupełnie inne, bardziej nowoczesne i tolerancyjne podejście do życia i innych ludzi, niż jej matka. To zderzenie światopoglądów prowadzi do pewnych emocji w relacji córki z matką. Do tego, dopiero jako dorosła dziewczyna poznaje ojca. I okazuje się, że mają wiele wspólnego, pomimo tego, że nie znali się całe życie - mówi Niklińska.

Małgosia jest w zaawansowanej ciąży, ale nie żyje z ojcem dziecka.

- Chciałaby ułożyć sobie życie. Desperacko szuka mężczyzny. Ma na siebie pomysł - będzie blogerką, współczesną instamatką. Trochę jest nieporadna życiowo. Dlatego wzbudza sympatię - opisuje swoją bohaterkę aktorka.

- Granie kobiety w ciąży jest niełatwe, ponieważ w prawdziwym życiu jeszcze nie jestem matką, dla mnie to jest zupełnie abstrakcyjne doznanie. To tak jakby mężczyzna miał udawać ciążę - zdradza Niklińska. Aktorka podpatrywała m.in. w jaki sposób poruszają się kobiety w stanie błogosławionym. Specjalnie do roli zakłada ogromny brzuch wykonany z gąbki. Co ciekawe, kilka lat temu zdarzyło się, że w ciąży były dwie serialowe bohaterki grane przez Niklińską - w "Klanie" i "Na Wspólnej".

Maria Niklińska w spektaklu "Berek, czyli upiór w operze"
Maria Niklińska w spektaklu "Berek, czyli upiór w operze"Jacek Dominski/REPORTEREast News

Pierwsza odsłona "Berek, czyli upiór w moherze", jeszcze bez Niklińskiej, jest sztuką teatralną napisaną przez Marcina Szczygielskiego na podstawie książki "Berek". Pomysł stworzenia komedii podsunęła autorowi Ewa Kasprzyk, która podczas wieczoru promocyjnego "Berka" czytała fragmenty powieści. Spektakl o skłóconych ze sobą sąsiadach z bloku - radykalnie konserwatywnej emerytce i szukającym swojej drugiej połowy geju, grany był na deskach stołecznego Teatru Kwadrat. Główne role kreowali Ewa Kasprzyk i Paweł Małaszyński. Sztuka odniosła wielki sukces.

Druga część też wyszła spod pióra Szczygielskiego. W obsadzie pozostała Kasprzyk - co więcej podjęła się reżyserii, z kolei Małaszyńskiego zastąpił Antek Pawlicki. W drugiej części "Berka" Anna i Paweł odłożyli na bok swoje uprzedzenia, łącząca ich niechęć zamieniła się w sympatię. Gdy intensywna obecność Anny w życiu sąsiada sprawia, że jego związek się rozpada, Paweł postanawia znaleźć starszej pani partnera. Anna wpada na niemal identyczny pomysł i zaczyna szukać towarzysza dla Pawła. Zaowocuje to dwiema randkami w ciemno.

- Czułam, że Ewa Kasprzyk miała wizję tego, jak ten spektakl ma wyglądać. Pracowało mi się z nią fantastycznie - mówi Niklińska. Komplementuje też Olbrychskiego: - Uważam, że jest bardzo profesjonalny, bardzo przygotowany, a do tego jest serdecznym człowiekiem. Świetnie jest uczyć się od niego, zwłaszcza, że chętnie służy aktorom swoją radą.

Premiera sztuki odbyła się 23 lutego w warszawskim Teatrze Imka. W najbliższych tygodniach spektakl będzie grany również w Kaliszu, Radomiu i Gdyni. Niklińską możemy również oglądać w komediach "Między łóżkami" i "Old love", które wystawiane są w różnych miastach Polski. Aktorka w przerwach pomiędzy pracą w teatrze, tworzy materiał na drugą płytę. Od wydania jej debiutanckiego albumu, zatytułowanego "Maria", w maju minie cztery lata.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas