​"Moje piersi opadają i dobrze mi z tym" - dekolt Tanerelle w ogniu krytyki

Piosenkarka Tanerelle pojawiła się w ubiegłą niedzielę na gali rozdania nagród BET. Sporo kontrowersji wywołał jej głęboki dekolt. A raczej jej piersi - naturalne i opadające. "Świadomie zrezygnowałam z ich podklejania i podnoszenia" - przekonuje gwiazda.

Tanerelle podczas gali rozdania nagród BET
Tanerelle podczas gali rozdania nagród BETRodin Eckenroth / StringerGetty Images

Suknia, którą Tanerelle wybrała na niedzielne wydarzenie miała głęboki dekolt w literę V, kończący się znacznie poniżej linii biustu. Piosenkarka wyglądała pięknie i czuła się świetnie. Internauci mocno skrytykowali jednak wybór kreacji, sugerując, że opadający biust piosenkarki - naturalny i wolny od ingerencji chirurgów plastycznych - jest zbyt obwisły, by eksponować go w tego typu dekoltach.

25-letnia piosenkarka ostro odpowiedziała na te ataki. "Do wszystkich, którzy krytykują mój wygląd: nie muszę podnosić piersi, by móc założyć taką sukienkę. Jestem kobietą, moje piersi w naturalny sposób opadają. Kocham je, kocham swoje ciało i nie mam zamiaru go zmieniać, żeby spełnić czyjeś oczekiwania. Są w moim życiu ważniejsze rzeczy i na nich się skupiam" - napisała ostro.

"Nie chcę być ulubienicą wszystkich"

W obszernym poście na Instagramie tłumaczy, że początkowo była zdecydowana na użycie specjalnej taśmy podnoszącej biust. "Przykleiłam ją na lewą pierś, by unieść ją w kierunku karku, popatrzyłam na siebie, a potem podjęłam świadomą decyzję, by zrezygnować z podnoszenia. Kocham to, jak wyglądają moje naturalne piersi" - napisała. "Nie jestem doskonała. Nie dam rady zadowolić wszystkich, nie mogę i nie chcę być ulubienicą wszystkich" - dodała.

W pełnym emocji poście Tanerelle wspomina, że, jako dziecko była pełna kompleksów i bardzo niezadowolona ze swojego ciała. "Teraz czuję się atrakcyjna i tak jest mi bardzo dobrze" - napisała.

Krągłe kobiety zmieniają historię

Amerykańska piosenkarka poświęciła też wiele uwagi ogromnej presji, jakiej poddawane są kobiety na całym świecie odnośnie ich wyglądu. "Bardzo martwi mnie to, że wiele kobiet tkwi w szalonej nienawiści do samych siebie, w poczuciu, że muszą się podobać, zadowalać innych i spełniać cudze oczekiwania. Nie przejmuję się tym, co media piszą o mnie. Przejmuję się kobietami, które nadal pozwalają męskim spojrzeniom określać ich wartość" - tłumaczyła.

Tanerelle apeluje także do kobiet, by dbały o swoje ciała i swoje zdrowie. "Zaopiekuj się także tymi częściami ciała, których nie lubisz. Nie zapominaj o nich, tylko dlatego, że ktoś źle je ocenia. Twoje ciało, niezależnie od tego, jak to wygląda, sprawia, że żyjesz i funkcjonujesz. Zasługuje za to na wielką miłość i troskę" - zaapelowała Tanerelle.

Zamieszanie wokół piersi i dekoltu piosenkarki skomentowała też Batani-Khalfani, projektantka mody, autorka sukienki, która wywołała tak wielkie kontrowersje. W instagramowym wpisie, udzieliła Tanerelle wielkiego wsparcia pisząc, że to właśnie krągłe kobiety zmieniają historię świata. "Projektuję sukienki dla kobiet z krągłościami. Tanerelle ze swoimi krągłościami wyglądała w mojej sukni pięknie, bez taśm, bez podnoszenia biustu i innych zabiegów. Bardzo szanuję kobiety, które chcą i potrafią być tym, kim naprawdę są. Ja sama jestem tym, kim jestem, bez względu na to, co inni mówią na ten temat" - dodała.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas