Olga Frycz sama rozjaśniła włosy. "Coś poszło nie tak"

Olga Frycz za pośrednictwem Instagrama pochwaliła się efektem metamorfozy. Aktorka postanowiła, że sama pozbędzie się odrostu i pofarbuje swoje włosy na blond. Jak się okazało, kolor wyszedł zupełnie inny, niż się spodziewała. Konieczna była wizyta u fryzjera. Zobaczcie, czy udało się uratować włosy aktorki.

Olga Frycz sama rozjaśniła włosy
Olga Frycz sama rozjaśniła włosyPiotr Molecki/East NewsEast News

Olga Frycz zdecydowała się na metamorfozę

Olga Frycz jest aktywa w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się swoją codziennością, a na jej profilu nie brakuje ujęć z dziećmi. Tym razem aktorka postanowiła pokazać internautom, jak się skończyło samodzielne eksperymentowanie z koloryzacją włosów.

Olga Frycz zdecydowała się na metamorfozę. Stwierdziła jednak, że nie zrobi tego pod okiem specjalisty. Aktorka postanowiła, że zmieni kolor swoich włosów w domowym zaciszu.

Rozjaśnianie włosów nie skończyło się jednak najlepiej. Aktorka na instagramowym profilu udostępniła efekt koloryzacji. "No ale na opakowaniu był inny odcień przecież. Był przecież. Taki silver bardziej. Taki nie za żółty" - napisała Olga Frycz.

Olga Frycz musiała ratować włosy u fryzjera

Aktorka ma dystans do siebie, więc bez problemu wyznała, że domowe farbowanie się nie udało. Włosy nie przybrały chłodnego odcienia i konieczna była wizyta u fryzjera. "Coś poszło nie tak" - skomentowała nowy kolor.

Internauci od razu zareagowali na nową fryzurę Olgi Frycz. Wiele pań próbowało pocieszyć aktorkę, mówiąc, że kiedyś również musiały się zmierzyć z nieudaną koloryzacją. Wobec zdjęcia aktorki nie potrafiła przejść obojętnie Anna Starmach, która zażartowała, pisząc: "Hahaha wspaniale! Przypomniało mi się liceum". "Fajne. Takie nie za białe" - dodała Maja Bohosiewicz.

Wbrew pozorom zbyt ciepły odcień blondu udało się ochłodzić. Aktorka opublikowała zdjęcie po wyjściu od fryzjera. Po jej domowym eksperymencie nie ma już śladu. "Mam znów ciemne u nasady i rozjaśnione od słońca refleksy. No i właśnie o taki efekt mi wczoraj chodziło, jak sobie nieumiejętnie nakładałam ten rozjaśniacz na łeb" - napisała aktorka.

Olga Frycz uzyskała u fryzjera wymarzony kolor, a na zabawę z rozjaśniaczem w domowym zaciszu już się raczej nie zdecyduje. "Już rozumiem, dlaczego zrobienie pięknego blondu jest takie trudne i nie kosztuje 20 zł. Bo to trzeba umić, a nie każdy umi" - dodała Olga Frycz.

***

Zobacz także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas