Sławomir i Kajra wspominają swoje wesele. Trwało tydzień!

Sławomir Zapała i Magdalena "Kajra" Kajrowicz to jedna z najbardziej lubianych par w polskim show-biznesie. Są zgodnym małżeństwem od ponad 10 lat. Razem występują na scenie i bawią publiczność. Niedawno w rozmowie z portalem Jastrząb Post zdradzili, jak wyglądało ich wesele. Była to huczna impreza - przyjęcie trwało ponad tydzień!

Sławomir Zapała i Magdalena Kajrowicz wspominają wesele
Sławomir Zapała i Magdalena Kajrowicz wspominają weselePaweł WrzecionMWMedia

Historia miłości Sławomira i Kajry. Tak się poznali

Sławomir i Kajra poznali się na studiach. "Był rok wyżej ode mnie w krakowskiej szkole teatralnej" - tłumaczyła Magdalena Kajrowicz w rozmowie z Faktem. Prawdziwe uczucie połączyło jednak tych dwoje dopiero kilka lat później - gdy przypadkiem spotkali się w USA. "Sławomir miał warsztaty, a ja po prostu pojechałam do roboty jako kelnerka" - wspominała Kajra.

Koleżeńska relacja szybko przerodziła się w coś więcej. Sławomir oświadczył się Kajrze w Nowy Rok w 2010 roku. Rok później para wzięła ślub. Uroczystość odbyła się w górach i trwała ponad tydzień!

Sławomir i Kajra wspominają wesele. "Była to przygoda życia"

Co działo się na weselu Sławomira i Kajry? W rozmowie z portalem Jastrząb Post zainteresowani zdradzili szczegóły imprezy. Okazuje się, że była wyjątkowo huczna! "Nie wszystko pamiętamy" - zażartował aktor.

Była to przygoda życia, która trwa po dziś dzień. Nie zamierzamy tego więcej powtarzać. Mówi się o tym, że nie można zorganizować takiego wesela, gdzie każdy będzie zadowolony
wyznała Kajra.

Na wesele gwiazdorskiej pary przybyło ponad 100 osób. Sławomir zaznaczył, że to obecność przyjaciół i rodziny uczyniła przyjęcie wyjątkowym. "To wesele było w środku tygodnia, bo nie mogliśmy znaleźć ani sali, ani orkiestry, ani operatorów. Musieliśmy zrobić je w środę i wszyscy dojechali" - powiedział.

Magdalena "Kajra" Kajrowicz podczas rozmowy z mediami wspomniała także weselne prezenty. Zaznaczyła, że podarunki nie były dla niej istotne. "Nasi goście byli dla nas największą niespodzianką, a wesela nie organizuje się po to, żeby dostać jakiekolwiek gifty, tylko żeby związać się z najbliższą dla siebie osobą, wiec chyba myślenie tym torem, to nie tędy droga" - przyznała  Kajra.

***
Zobacz również:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 16: Oskar CymsINTERIA.PL
"Na zdrowie": Marchewka chroni przed groźnymi chorobamiInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas