GWIAZDY | Wtorek, 2 marca 2021 (10:15)
Wbrew swojej woli mrugają, ruszają głową, robią grymasy, krzyczą, podskakują, chrząkają, a czasami przeklinają. Zespół Tourette’a może bardzo utrudniać normalne życie. Wyzwaniem staje się nie tylko wizyta u dentysty czy fryzjera, ale przede wszystkim kontakty międzyludzkie. Chorzy są wyśmiewani i piętnowani. Mimo to jest wśród nich wielu zdolnych i świetnie zarabiających ludzi: lekarzy, prawników, informatyków czy maklerów. Nie brakuje również bardzo znanych osób.
1 / 11
Zespół Gillesa de la Tourette’a jest schorzeniem neurologicznym o nieznanym pochodzeniu. Charakteryzuje się obecnością przewlekłych tików ruchowych i wokalnych, które występują dłużej niż rok i mogą się pojawiać wiele razy w ciągu dnia, prawie codziennie lub z przerwami. Przykładowe tiki to mruganie oczami, ruchy ramion lub głowy, grymasy, pochrząkiwanie czy mlaskanie. W cięższej postaci choroby występują tiki złożone. Osoba chora podskakuje, dotyka siebie lub innych osób, kręci się w kółko, może wypowiadać słowa, które są pozbawione sensu. Zespół Tourette’a pojawia się nagle między 2. a 15. rokiem życia – najczęściej u dzieci w wieku 7 lat. Jak czytamy na stronie Polskiego Stowarzyszenie Syndromu Tourette’a, dotyka on 1-5 na każde 1000-10 000 osób i występuje we wszystkich kulturach oraz grupach etnicznych. Wśród mężczyzn pojawia się trzy, cztery razy częściej niż u kobiet. Choroba jest nieuleczalna, ale objawy można wyciszać za pomocą psychoterapii i farmakologii.
Źródło: 123RF/PICSEL