Konfitura gruszkowa z korzennymi przyprawami
Jesień nie tylko nastraja nas melancholijnie. Sprawia również, że chcemy sięgać po dary sadu i ogrodu i robić przetwory na zimę. Soczyste, słodkie gruszki będą znakomite na konfiturę. Z dodatkiem korzennych przypraw, urzekną każdego.
Największą zaletą gruszek jest spora zawartość potasu. W 100 g gruszek jest go 116 mg. Dzięki temu pierwiastkowi jedzenie gruszek zapobiega rozwojowi nadciśnienia. Ponadto przeciwdziała zlepianiu się płytek krwi, co również wpływa na prawidłowe ciśnienie oraz zapobiega rozwojowi miażdżycy. Co ciekawe, gruszki, jako jedne z nielicznych owoców, zawierają jod - minerał pozytywnie wpływający na funkcjonowanie tarczycy.
Ponadto gruszki są owocami o indeksie glikemicznym równym 30, a 100 g tych owoców ma 57 kcal. Można je więc z powodzeniem umieścić w diecie zarówno osoby odchudzającej się, jak i chorej na cukrzycę. To także znakomite źródło błonnika. Gruszki poprawiają perystaltykę jelit, a także wywołują poczucie sytości.
Gruszki to idealne owoce na przetwory. Można z nich robić dżemy i konfitury, marynować w occie.
Do przygotowania konfitur potrzebujemy: kilogram obranych i pozbawionych gniazd nasiennych gruszek, 500 g cukru, jednej cytryny, 250 ml wody, 2 łyżek nalewki z gruszek, kawałka kory cynamonu, ok. 5 cm, gwiazdki anyżu, kilku goździków i kilku ziaren kardamonu.
Z wody i cukru gotujemy syrop "do nitki". Ugotowany syrop odstawiamy do ostudzenia.
Cytrynę szorujemy szczoteczką pod ciepłą wodą. Ścieramy skórkę i wyciskamy sok. Gruszki, pokrojone na kawałki średniej wielkości, zalewamy ciepłym syropem i sokiem z cytryny. Odstawiamy na 8 godzin.
Po tym czasie gruszki powoli zagotowujemy, dodajemy cynamon, anyż, goździki, kardamon i otartą skórkę z cytryny. Smażymy na małym ogniu ok. 15 minut. Parę razy potrząsamy rondlem, by wymieszać konfiturę. Ponownie odstawiamy na 8 godzin.
Powtarzamy smażenie przez 15 minut. Pod koniec smażenia usuwamy wszystkie przyprawy i wlewamy nalewkę.
Brzeg pokrywek i słoików przecieramy alkoholem. Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych wcześniej słoików, od razu zakręcamy. Odwracamy do góry dnem i tak pozostawiamy do wystygnięcia.
Wystudzone konfitury przechowujemy w spiżarni lub w piwnicy.