Najlepszy przepis na ogórki. "Rodzina wyjada do ostatniego słoika"

Kiszone ogórki to klasyk. Czasem jednak, gdy nasycimy się już dobrze znanym smakiem, nabieramy ochoty na coś nowego. Doskonałą alternatywą dla tradycyjnych kiszonych czy konserwowych ogórków, są tzw. ogórki po papiesku lub ogórki watykańskie. Przepis na nie zdradziła nasza czytelniczka, pani Maria. Jak mówi „nie ma lepszego smaku”!

Ogórki po papiesku to doskonała alternatywa dla kiszonek
Ogórki po papiesku to doskonała alternatywa dla kiszonek123RF/PICSEL

- Od kilku lat nie przygotowuję już kiszonych ogórków. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu. Znalezienie dobrej jakości warzyw do kiszenia graniczy dziś z cudem. Te z supermarketów, targów i budek z warzywami w zdecydowanej większości są przesycone nawozami. Choć wyglądają ładnie, po włożeniu do słoików zostają z nich "kapcie" - tłumaczy pani Maria.  - Przerzuciłam się więc na ogórki po papiesku. Proste, szybkie, zawsze chrupkie. A smak? Nie ma lepszego!

"Na zdrowie": Ogórek na swoją popularność zapracował samInteria.tv

Sprawdzony przepis na ogórki watykański

Choć w internecie można znaleźć mnóstwo przepisów na ogórki po papiesku czy ogórki watykańskie, pani Maria zdradziła nam swój - jak mówi - niezawodny przepis.

Do przygotowania ogórków watykańskich potrzebne są następujące składniki:

Pani Maria tłumaczy, że kluczem do powodzenia kulinarnego przedsięwzięcia, jest wybranie odpowiednich warzyw.

- Ogórki muszą być niewielkie, jędrne, twarde, bez pomarszczonej skórki - tłumaczy.  - Najlepsze są te z końcówki lipca.

Takie ogórki pasują do wszystkiego: do mięs, do wędlin, na kanapkę, na przyjęcie albo po prostu jako przekąska do pochrupania
mówi pani Maria

Ogórki po papiesku. Lepsze niż kiszone?

Po wybraniu ogórków, można przystąpić do przygotowania. Jak tłumaczy pani Maria, ogórki należy najpierw umyć, a potem umieścić w misce z zimną wodą na około dwie godziny. W tym czasie można przygotować zalewę. W tym celu łączymy w garnku wodę, ocet, sól i cukier, doprowadzamy do wrzenia. Później zostawiamy do ostudzenia.

- Wymoczone w wodzie ogórki osuszamy ściereczką i kroimy wzdłuż na ćwiartki. Ogórków nie obieramy ze skórki, dzięki temu pozostaną jędrne, nie zrobią się "kapciowate" - tłumaczy pani Maria.  - następnie, gdy zalewa wystygnie, rozpuszczamy w niej musztardę. Potem wkładamy pokrojone warzywa do słoiczków. Do każdego dodajemy liść laurowy, ziele angielskie i kilka ziarenek gorczycy.

Następnie, do każdego słoika wlewamy zalewę, tak żeby przykrył warzywa.  Słoiki zakręcamy, pasteryzujemy i zostawiamy do ostygnięcia.

- Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo potrzeba co najmniej 10 dni, żeby ogórki przeszły słodko-musztardowym smakiem - wyjaśnia pani Maria i dodaje, że jest na co czekać.  - Takie ogórki pasują do wszystkiego: do mięs, do wędlin, na kanapkę, na przyjęcie albo po prostu jako przekąska do pochrupania. Dowód? Co zimę, rodzina wyjada cały zapas, do ostatniego słoika!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas