Zacznijmy dzień z dobrą energią

„Spóźnisz się do szkoły” – w ten sposób aż 47 proc. mam budzi swoje dzieci do szkoły lub przedszkola. Tymczasem jak twierdzi psycholog, lepiej zadbać o to, by poranek był przyjemnym wspomnieniem i nie zawierał negatywnych komunikatów. W opinii eksperta pozytywne emocje przynoszą zdecydowanie lepsze rezultaty oraz pozwalają najmłodszym łatwiej zmierzyć się z czekającymi je zadaniami.

Jak budzisz swoje dziecko?
Jak budzisz swoje dziecko?123RF/PICSEL

W większości domów poranki to część dnia, która biegnie najszybciej. Mijają na wzajemnym popędzaniu się i przypominaniu o czekających obowiązkach. Najczęściej mamy powtarzają dzieciom, że spóźnią się do szkoły lub przedszkola (zadeklarowało tak 47 proc. matek). Z kolei 10 proc. mam przyznaje, że zwracają najmłodszym uwagę na to, że to one spóźnią się przez nich do pracy. Natomiast 19 proc. mam deklaruje, że ich metodą na poranną pobudkę jest włączenie telewizora, radia lub muzyki.

Jak komentuje Anna Słaboń, psycholog, dyplomowany coach i ekspert współpracujący z marką Lubella Mlekołaki - Za dobrą atmosferę w domu odpowiadają rodzice. To oni mają moc wpływania na to, jak będzie wyglądał wspólnie spędzony czas, oni również mają wpływ na to, jak będzie przebiegała komunikacja w rodzinie. Zamiast komunikatów "Ty" ("przez Ciebie się spóźnię", "znowu się spóźnisz do szkoły"), które służą wyrażaniu naszych stanów emocjonalnych, o wiele "bezpieczniejsze" z punktu widzenia integralności dziecka są komunikaty "Ja". Są one bardziej osobiste (dorosły mówi o tym, czego on chce/nie chce i co lubi/czego nie lubi), a także powodują, że odpowiedzialność bierze na siebie nadawca komunikatu - czyli opiekun. Bo dzieci nie są odpowiedzialne za nasze emocje, jednak niestety zupełnie nie zdają sobie z tego sprawy i przyjmują od dorosłych wszystko, nawet poczucie winy.

- Dlatego przede wszystkim warto zadbać o to, by dziecko wiedziało, że "to my się obawiamy, że się spóźnimy do pracy, a przecież bardzo tego nie lubimy", "i kiedy dziecko długo nie ubiera butów, to jesteśmy zdenerwowani, bo bardzo nam zależy by teraz już wyjść". To są subtelne zmiany w komunikacji, ale z punktu widzenia dbania o poczucie własnej wartości u dziecka - bardzo ważne. Negatywnych emocji czasem trudno uniknąć - choć z pewnością dorośli mający moc wpływania na poranną rzeczywistość, mogą przewidzieć pewne zachowania dzieci i wychodzić im naprzeciw. Śniadanie to czasem jedyny posiłek, który rodziny jedzą razem. Dbając o atmosferę wspólnych posiłków, dbamy o wspólne relacje. A poczucie więzi i wspólnoty, którą w trakcie posiłków także budujemy - to jedno z najważniejszych źródeł poczucia bezpieczeństwa, odporności i siły w mierzeniu się z codziennymi wyzwaniami w świecie.

Ulubione śniadanie - sposób na dobrą energię

Jak podkreśla ekspert dobrym sposobem na pozytywne rozpoczęcie dnia jest wspólne, spokojne śniadanie. Przygotowanie ulubionego posiłku dziecka, jako metodę na przyjemną pobudkę stosuje 36 proc. badanych mam*. Ważne jednak, by było ono nie tylko smaczne, ale też wartościowe. W ten sposób połączymy dobrą energię miłego poranka z energią, jaką daje organizmowi pożywne śniadanie. Doskonałe będą np. wysokiej jakości, pyszne Lubella Mlekołaki Choco Piegołaki - to chrupiące płatki zbożowe, idealne na śniadanie i jako wartościowa przekąska, gdy trzeba szybko uzupełnić poziom dziecięcej energii w ciągu dnia. Wysokiej jakości składniki, z których powstają smakowite płatki - pełne ziarno oraz kakao - dostarczają organizmowi najmłodszych błonnika i cennych minerałów prosto z natury, takich jak: fosfor, żelazo, miedź i mangan. Poranek z Mlekołakami Choco Piegołaki na pewno będzie zatem smaczny i pełen dobrej energii.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas